Daleka wyprawa po kolejne punkty | Zapowiedź meczu z Jagiellonią
Po zakończeniu październikowej przerwy na mecze reprezentacji narodowych, nadszedł czas na powrót do ligowych zmagań. W ramach 12. serii gier rozgrywek PKO BP Ekstraklasy Miedziowi zmierzą się na wyjeździe z dobrze spisującą się w ostatnich tygodniach Jagiellonią Białystok. Zapraszamy na zapowiedź piątkowego spotkania.
19 paź 2023 15:30
Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.
Udostępnij
Ekstraklasa
Zacznijmy najpierw od sprawdzenia obecnej sytuacji w obozie KGHM Zagłębia Lubin. Nasz zespół przez większość bieżącego sezonu okupuje miejsca w górnej części tabeli. Październikową przerwę reprezentacyjną Miedziowi spędzili na 6. miejscu, mając na swoim koncie 20 punktów po jedenastu rozegranych spotkaniach. Lubinianie tracą więc tylko trzy oczka do aktualnego lidera rozgrywek, którym jest Śląsk Wrocław. Zdecydowaną większość punktów nasi piłkarze zdobyli przed własną publicznością (14), jednak ostatnie wyjazdowe starcie z Górnikiem Zabrze również zakończyło się zwycięstwem podopiecznych Waldemara Fornalika 2:0. Powtórzenie takiego rezultatu w Białymstoku z pewnością nie będzie łatwym zadaniem, ponieważ Jagiellonia jako jedyny zespół w bieżących rozgrywkach nie straciła jeszcze choćby punktu na własnym terenie. Drużyna Adriana Siemieńca zanotowała bowiem komplet pięciu domowych zwycięstw. Z kolei Miedziowi pokazali już, że nawet w trudnej sytuacji potrafią przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę, a kluczem do sukcesu może szczelna defensywa - w każdym z czterech ostatnich wygranych meczów lubinianie zachowywali czyste konto.
Spoglądając na zespół naszych najbliższych rywali wyraźnie widać, iż nie mają oni problemów ze zdobywaniem goli. Jaga to ekipa, która może pochwalić się największą ilością strzelonych bramek w całej lidze (23), natomiast jeżeli chodzi o grę w defensywie, to w tym aspekcie lepiej wypadają Miedziowi, przeciwko którym rywale zanotowali 12 trafień, czyli dwa mniej od zespołu z Podlasia. Białostoczanie na własnym stadionie pokonywali już Puszczę Niepołomice (4:1), Widzew Łódź (2:1), Górnika Zabrze (4:1), Radomiaka Radom (3:2) oraz Legię Warszawa (2:0), co oznacza, że najskuteczniejsza ofensywa strzelała w tych spotkaniach średnio po trzy gole na mecz. Jedyne dwie porażki nasi przeciwnicy zanotowali w wyjazdowych starciach z mistrzem Polski Rakowem Częstochowa na inaugurację sezonu, a także ze Śląskiem Wrocław.
Pod względem indywidualnych statystyk w naszym zespole dobrze radzi sobie Kacper Chodyna. Skrzydłowy, który w poprzednim sezonie był liderem klasyfikacji kanadyjskiej Miedziowych, obecne rozgrywki również rozpoczął z wysokiego C. Chodynka ma na swoim koncie dwa trafienia (tyle samo co Tomasz Makowski, Mateusz Wdowiak i Dawid Kurminowski) oraz cztery ostatnie podania. Tuż za nim w liczbie zanotowanych asyst plasuje się ukraiński pomocnik Sergiy Buletsa, który dogrywał do swoich kolegów z zespołu już trzykrotnie. W drużynie Jagi warto wyróżnić przede wszystkim trzy nazwiska. Pierwszym z nich jest Bartłomiej Wdowik, czyli lewy obrońca, który strzelił cztery bramki, z czego trzy bezpośrednio z rzutów wolnych. Jego świetna dyspozycja nie umknęła uwadze selekcjonera reprezentacji Polski Michała Probierza, w efekcie czego 23-latek otrzymał powołanie na ostatnie zgrupowanie naszej kadry. Wiele problemów obrońcom sprawia także nowy napastnik Jagi, Afimico Pululu. Przeniósł się on przed startem ligi do Białegostoku z niemieckiego Greuther Furth i zdążył już pięciokrotnie pokonać bramkarzy rywali, dorzucając do tego jedną asystę. Nie możemy pominąć także piłkarza, który od kilku sezonów regularnie potwierdza, iż jest jednym z najlepszych zawodników w PKO BP Ekstraklasie. Mowa oczywiście o Jesusie Imazie, który w dziewięciu rozgranych pojedynkach miał udział aż przy siedmiu golach - sam trafił do siatki trzy razy, a w czterech pozostałych przypadkach obsłużył ostatnim podaniem swoich partnerów z zespołu.
Pod względem historycznego bilansu bezpośrednich potyczek obu zespołów, zdecydowanie lepiej wypada nasza drużyna. KGHM Zagłębie Lubin pokonywało dotychczas Jagiellonię 19 razy, a ostatnie zwycięstwo zanotowaliśmy na początku marca 2021 roku, gdy po golu Patryka Szysza i dublecie Filipa Starzyńskiego na tablicy wyników widniało 3:0. W 14 starciach ze zdobycia trzech punktów cieszyli się piłkarze Dumy Podlasia, natomiast 10 takich pojedynków kończyło się remisami. Jak będzie tym razem? Odpowiedź na to i kilka innych pytań poznamy już w piątkowy wieczór. Pierwszy gwizdek sędziego wybrzmi o godzinie 20:30. Transmisję spotkania tradycyjnie przeprowadzi Canal+ Sport.