Piłkarze o meczu z Wisłą
Miedziowi w ramach przygotowań do nowego sezonu w niedzielę zmierzyli się w Grodzisku Wielkipolskim z Wisłą Płock. Swoimi spostrzeżeniami o tym spotkaniu podzielili się pomocnicy Łukasz Janoszka oraz Jan Vlasko.
26 cze 2016 22:41
Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin
Udostępnij
Ekstraklasa
Łukasz Janoszka, pomocnik KGHM Zagłębia Lubin: Kolejny sparing, który nie wyglądał źle. Staraliśmy się utrzymywać przy piłce i na pewno robiliśmy to dłużej od przeciwnika. Z tego możemy być zadowoleni, a dodatkowo cieszy to, że strzeliliśmy bramkę po stałym fragmencie gry i zagraliśmy na "zero z tyłu". Oczywiście jakieś mankamenty i materiał do analizy będzie, ale to już z pewnością będziemy robić pod kątem meczu eliminacji do Ligi Europy. Każdy z nas z niecierpliwieniem czeka, żeby zacząć grać o stawkę i cieszymy się, że możemy to zrobić szybciej niż inne drużyny. Gra w sparingach to jedno, ale mecz o punkty czy o awans to coś zupełnie innego.
Jan Vlasko, pomocnik KGHM Zagłębia Lubin: Dziś była bardzo dobra pogoda do grania, nie graliśmy źle i robiliśmy to, co umiemy. Staraliśmy się utrzymywać przy piłce, ale Wisła mocno to nam uniemożliwiała. Defensywa rywala spisywała się nieźle i ciężko było nam dojść do sytuacji bramkowych. Mieliśmy sporo strzałów, ale były one skutecznie blokowane. Po mojej kontuzji praktycznie nie ma śladu, więcej biegałem od kolegów z drużyny, dodatkowo musiałem ćwiczyć na siłowni i teraz czuję się dobrze fizycznie. Musi jeszcze wrócić dobre czucie piłki. Grałem w trzech spotkaniach sparingowych i teraz czuję się zdecydowanie lepiej.