Podoliński: Raków faworytem, ale nie można skreślać Zagłębia
Już w niedzielę Zagłębie Lubin zagra kolejne spotkanie ligowe. Tym razem rywalem Miedziowych będzie Raków Częstochowa. O opinię przed tym spotkaniem poprosiliśmy byłego ekstraklasowego trenera, a także eksperta i komentatora telewizyjnego Roberta Podolińskiego.
20 lut 2021 16:40
Fot. Zagłębie Lubin S.A.
Autor Zagłębie Lubin S.A.
Udostępnij
Ekstraklasa
- Patrząc na tabelę, faworytem jest raczej Raków, jednak po rozpoczęciu rundy szanse są wyrównane, bo oba kluby są w dołku. Zarówno częstochowianie, jak i lubinianie trochę pechowo przegrywali swoje mecze. Na spotkaniu Zagłębia z Wisłą Płock zaważył błąd indywidualny. Oba zespoły potrzebują nie tylko zwycięstwa, ale również tak ważnego „czasu”. Przewrotnie uważam, że jeśli Zagłębie znajdzie rozwiązanie w młodzieży, to postawi się Rakowowi i na papierze jednak to Raków jest faworytem, mimo tego nie skreślam lubinian. W drużynie Zagłębia liczę przede wszystkim na Patryka Szysza. Trener Martin Sevela umie poukładać grę w obronie i ma takich zawodników jak Dominik Jończy, czy Damian Oko – mówi Robert Podoliński.
- Zespoły, które blokują wahadła za plecami napastnika, mają szansę grając z Rakowem. Bo do tej pory właśnie zawodnicy wahadłowi pozostawali ich najmocniejszym atutem. Moim zdaniem problemy Rakowa pojawiły się przez słabszą formę Davida Tijanicia i Vladislavsa Gutkovskisa, czyli głównych motorów napędowych Rakowa. Szansę Zagłębie powinno szukać właśnie w zablokowaniu wahadeł, co dobrze wykonała i pokazała Legia Warszawa, która zaskoczyła Raków swoim ustawieniem i na tym powinno skupić się Zagłębie – dodaje Podoliński.
Mecz Rakowa z Zagłębiem Lubin odbędzie się w niedzielę o godz. 15:00.