Podtrzymać zwycięską passę | Zapowiedź meczu z Wisłą Płock

Zespół prowadzony przez trenera Macieja Bartoszka ma na swoim koncie trzy punkty i zajmuje 15. miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy. Drużyna Wisły Płock w tym sezonie zdążyła wygrać zaledwie jedno spotkanie i to przeciwko beniaminkowi, Radomiakowi Radom. Przez większość czasu mecz był bardzo wyrównany, jednak po bramce Marko Kolara, to ,,Nafciarze” wyszli zwycięsko z tego pojedynku. Na inaugurację nowego sezonu Ekstraklasy nasz piątkowy rywal mierzył się na wyjeździe z mistrzem Polski Legią Warszawa. Choć Wisła przeważała w tym spotkaniu, tak jednak pierwszą bramkę zdobył dla Legii Ernest Muci, który popisał się fantastycznym strzałem z dystansu, nie dając szans bramkarzowi gości. Mimo optycznej przewagi zespół Macieja Bartoszka nie potrafił odwrócić losów tego spotkania i mecz zakończył się porażką ,,Nafciarzy” 0:1.

Ostatnie spotkanie w Ekstraklasie zespół Wisły Płock rozegrał na wyjeździe przeciwko Piastowi Gliwice. Pierwsza bramka padła już w 13. minucie meczu za sprawą Kristophera Vidy. Pięć minut później po niefortunnej interwencji we własnym polu karnym, gola samobójczego zdobył Jakub Rzeźniczak i na tablicy wyników widniał rezultat 2:0 dla gospodarzy. Bramkę kontaktową ładnym strzałem głową zdobył Anton Kryvotsiuk, lecz zaledwie dwie minuty po golu dla Wisły, na listę strzelców wpisał się napastnik Piasta, Alberto Toril. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 3:1 dla gospodarzy. Na początku drugiej części gry nie ujrzeliśmy bramek, lecz czerwoną kartkę, którą w 66. minucie meczu otrzymał Dominik Furman. Przez resztę spotkania ,,Nafciarze” byli zmuszeni do gry w ,,10”, ale to nie zniechęciło zawodników Wisły i dalej robili wszystko, aby odwrócić niekorzystny wynik. W 74. minucie spotkania, na boisku w miejsce Rafała Wolskiego, pojawił się Damian Warchol, który jak się później okazało, zupełnie odmienił losy tego pojedynku. Już minutę po wejściu na plac gry pomocnik od razu wpisał się na listę strzelców i strzałem z woleja umieścił piłkę w siatce. Zaledwie cztery minuty po golu kontaktowym, stan meczu wyrównał Warchol, zaliczając swoje drugie trafienie w tym spotkaniu. Ten rezultat utrzymywał się do samej końcówki meczu, jednak w 88. minucie Jakub Czerwiński strzałem głową zdołał pokonać golkipera ,,Nafciarzy”. Spotkanie zakończyło się ostatecznie porażką Wisły Płock 3:4, jednak mimo niekorzystnego wyniku, nie można im zarzucić braku zaangażowania i walki do ostatnich sekund.

Podopieczni trenera Dariusza Żurawia swój ostatni mecz ligowy rozegrali w minioną niedzielę przeciwko Pogoni Szczecin. Spotkanie na pewno nie należało do najłatwiejszych, jednak nasi zawodnicy sprostali zadaniu i pokonali ,,Portowców” 2:0. Bramki dla naszego zespołu zdobyli Erik Daniel oraz Łukasz Poręba, który w samej końcówce spotkania pokonał Dante Stipice i ustanowił wynik meczu. Na ten moment Miedziowi zajmują 7. miejsce w tabeli PKO BP Ekstraklasy, jednak warto pamiętać o tym, że nasi zawodnicy mają do rozegrania zaległy mecz z Legią Warszawa, który będzie miał miejsce 15 grudnia.

W wyjściowym składzie Wisły Płock na mecz z KGHM Zagłębiem Lubin nie zobaczymy na pewno Dominika Furmana, który otrzymał bezpośrednią czerwoną kartkę za brutalny faul na Arkadiuszu Pyrce w meczu przeciwko Piastowi Gliwice. Komisja Ligi zdecydowała się zawiesić pomocnika ,,Nafciarzy” na trzy spotkania PKO BP Ekstraklasy. Reszta zawodników będzie do dyspozycji trenera Macieja Bartoszka, natomiast szkoleniowiec Dariusz Żuraw nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanych Damiana Oko oraz Jakuba Żubrowskiego. 

Ostatnie spotkanie pomiędzy KGHM Zagłębiem Lubin a Wisłą Płock zakończyło się porażką Miedziowych 0:4, co w ostateczności poskutkowało brakiem awansu do europejskich pucharów. Bramki dla ,,Nafciarzy” zdobywali wówczas były gracz KGHM Zagłębia Patryk Tuszyńki, Rafał Wolski, Mateusz Szwoch oraz nie grający już dla Wisły Płock Alan Uryga.

Wisła Płock jest niewątpliwie niewygodnym dla nas rywalem, gdyż ostatni raz trzy punkty z Płocka przywieźliśmy w sezonie 2018/2019. Mamy jednak nadzieję, że nasi zawodnicy pokażą się z jak najlepszej strony i wywiozą z trudnego terenu komplet oczek.