Pewna wygrana z ŁKS-em! | #ZAGŁKS
W ostatnim spotkaniu 10. kolejki KGHM Zagłębie Lubin pokonało ŁKS Łódź po dwóch bramkach Damjna Bohara i jednej Sašy Živca, goście odpowiedzieli golem Piotra Pyrdoła. Dzisiejsza wygrana winduje naszą drużynę na dziesiąte miejsce w tabeli.
30 wrz 2019 20:48
Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.
Udostępnij
Ekstraklasa
Pierwsze minuty meczu upływały po dyktando przyjezdnych, którzy raz za razem zmuszali Dominika Hładuna do interwencji. W 12. minucie strzałem z dystansu popisał się zawodnik gości Michał Trąbka, jednak jego strzał odbił się od poprzeczki. 14 minuta przyniosła popłoch pod bramką gości, gdy dwukrotnie blisko strzelenia bramki byli piłkarze KGHM Zagłębia, jednak ani Patryk Szysz, ani Sasa Živec nie znaleźli drogi do bramki przeciwników, sztuka ta jednak zaledwie minutę później udała się Damjanowi Boharowi i mieliśmy na tablicy świetlnej wynik 1:0. 21 minuta to kolejny gol dla gospodarzy, gdy Živec z bliska zapakowałł piłkę do siatki po podaniu Bartosza Kopacza, który zakręcił obrońcami Łódzkiego KS. Kolejne minuty to już dominacja Miedziowych, którzy raz za razem wędrowali pod bramkę Arkadiusza Malarza. W 37. minucie Bohar doszedł do sytuacji sam na sam z Arkadiuszem Malarzem, ale były bramkarz warszawskiej Legii popisał się refleksem. Kolejna akcja to kolejna groźna okazja dla miedziowych, gdy technicznym strzałem w poprzeczkę popisał się popularny „Figo”. Przyjezdni odpowiedzieli strzałem przy tuż przy słupku autorstwa Łukasza Piątka, jednak znów na posterunku był „Hładi”.
Druga połowa zaczęła się lepiej dla gości, którzy w 50. minucie strzelili bramkę kontaktową po dobrej, koronkowej akcji. Chwilę po tym kontuzję złapał Sasa Balić, którego z konieczności zastąpić na murawie musiał Damian Oko. Piłkarze KGHM Zagłębia Lubin nie pozostali dłużni gościom za straconą bramkę i już po chwili kibice Miedziowych świętowali kolejną dzisiejszego dnia bramkę słoweńskiego skrzydłowego grającego z numerem 39. Miejscowi nie odpuszczali, raz za razem przeprowadzając groźne ataki na połowie łodzian, którzy nie potrafili skutecznie odpowiedzieć. Goście mieli groźny na pozór rzut wolny w 69. minucie, jednak po groźnym dośrodkowaniu niecelnie akcję zamykał Jan Grzesik. W odpowiedzi uderzał Patryk Szysz, jednak dobrze spisał się Malarz. Osiem minut później groźny strzał oddał Pirulo, jednak nieznacznie minął on bramkę „Hładiego”. 82. minuta przyniosła nietypowe rozegranie rzutu rożnego, gdy po podaniu po ziemi Starzyńskiego mocno, ale nad bramką uderzał Lubomir Guldan. ŁKS próbował atakować, ale z każdy razem nadziewał się na mur w postaci dobrze dysponowanej defensywy KGHM Zagłębia. W drugiej minucie doliczonego czasu gry podwyższyć wynik mógł jeszcze Zivec, jednak nie potrafił pokonać w dobrej sytuacji Arkadiusza Malarza. Końcowy rezultat pozostał więc bez zmian i Miedziowi odnieśli trzecie w tym sezonie ligowym zwycięstwo, pierwsze w Ekstraklasie nowego trenera Martina Ševeli.
KGHM Zagłębie Lubin - ŁKS Łódź 3:1 (2:0)
30 września 2019, 18:00 - Lubin (Stadion Zagłębia)
KGHM Zagłębie Lubin 3-1 ŁKS Łódź
bramki: Damjan Bohar 16, 57, Saša Živec 20 - Piotr Pyrdoł 50
KGHM Zagłębie: 30. Dominik Hładun - 44. Alan Czerwiński, 2. Bartosz Kopacz, 33. Lubomir Guldan, 3. Sasa Balić (53, 55. Damian Oko) - 7. Sasa Zivec, 24. Jakub Tosik, 99. Bartosz Slisz , 18. Filip Starzyński (90, 8. Łukasz Poręba), 39. Damjan Bohar - 17. Patryk Szysz (78, 9. Rok Sirk).
ŁKS: 1. Arkadiusz Malarz - 21. Jan Grzesik, 29. Maksymilian Rozwandowicz, 2. Jan Sobociński, 4. Artur Bogusz - 11. Dani Ramirez, 42. Dragoljub Srnić (46, 18. Piotr Pyrdoł), 28. Łukasz Piątek (73, 20. Pirulo), 14. Ricardo Guima, 19. Michał Trąbka - 88. Rafał Kujawa.
żółte kartki: Ramírez, Ricardo Guima, Bryła.
sędziował: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
widzów: 4155.