KGHM Zagłębie w kolejnej rundzie Fortuna Pucharu Polski!
W spotkaniu 1/16 Finału Fortuna Pucharu Polski zespół KGHM Zagłębia Lubin pokonał po dogrywce Podbeskidzie Bielsko-Biała 4:2. Dla "Miedziowych" bramki zdobywali Lorenco Simić, Samuel Mraz, a także Dejan Drazić, który pewnie wykorzystał dwa rzuty karne.
1 gru 2020 20:30
Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.
Udostępnij
Ekstraklasa
Równo po upływie tygodnia, „Miedziowi” ponownie wyszli na boisko w Bielsku-Białej, aby tym razem zmierzyć się z Podbeskidziem w ramach rozgrywek Fortuna Pucharu Polski. Trener Martin Ševela zdecydował się na wystawienie sprawdzonej jedenastki, natomiast jedyna roszada względem ostatniego meczu z Wisłą nastąpiła w bramce, ponieważ Dominika Hładuna zastąpił Konrad Forenc. Pierwszą groźną sytuację „Miedziowi” stworzyli już w 7. minucie spotkania. Na lewej stronie Dejan Drazić wymienił szybką klepkę z Bashkirovem i zagrał do Poręby, a pomocnik uderzył z pola karnego tuż obok słupka. Gospodarze odpowiedzieli nieco ponad dziesięć minut później. Na uderzenie z dystansu zdecydował się Kocsis, ale na nasze szczęście piłka po tym strzale poszybowała minimalnie nad poprzeczką. KGHM Zagłębie w dogodnej sytuacji znalazło się także w 26. minucie, kiedy to szybka wymiana podań pomiędzy Porębą a Draziciem, zakończyła się strzałem naszego wychowanka. Czujnie w bramce gości zachował się jednak Pesković, który pewnie złapał piłkę. Po chwili ponownie niebezpiecznie zrobiło się pod bramką naszego zespołu. Marzec huknął z dystansu, ale futbolówka przeleciała obok bramki Forenca. Cztery minuty przed zakończeniem pierwszej połowy, po raz kolejny w dogodnej sytuacji pod bramką „Miedziowych” znaleźli się „Górale”. Przed świetną szansą stanął bowiem Bieroński, jednak uderzenie pomocnika z pola karnego okazało się niecelne. Pomimo kilku groźnych sytuacji wypracowanych przez oba zespoły, do przerwy KGHM Zagłębie bezbramkowo remisowało z Podbeskidziem.
Drugą część pojedynku obie ekipy rozpoczęły bez zmian w składzie. Niemal od razu „Miedziowi” stanęli przed szansą otwarcia wyniku. Patryk Szysz uderzył z rzutu wolnego, Pesković odbił piłkę przed siebie, ale dopadł do niej Simić, którego dobitka z główki przeleciała nad poprzeczką. Jako pierwsi do siatki trafili jednak gospodarze. Po zagraniu ręką w polu karnym przez Simicia, arbiter przyznał „Góralom” rzut karny, a z jedenastu metrów nie pomylił się Miakushko. Po zdobytej bramce, Podbeskidzie nie cofnęło się i wciąż atakowało. Jednocześnie „Miedziowym” trudno było przebić się przez dobrze zorganizowaną defensywę gospodarzy. Zmieniło się to jednak niespełna kwadrans przed końcem regulaminowego czasu gry. Sędzia podyktował rzut karny dla naszego zespołu, do piłki podszedł Drazić i bez problemów skierował ją do siatki. Chwilę później „Miedziowi” byli blisko objęcia prowadzenia po tym, jak zakotłowało się w polu karnym gospodarzy. Do piłki dopadł Drazić, ale uderzył wysoko nad bramką. Po dziewięćdziesięciu minutach gry, na tablicy wyników widniał rezultat remisowy, a to oznaczało, że obie drużyny czekała jeszcze dogrywka.
Pierwsze minuty dogrywki okazały się szczęśliwe dla KGHM Zagłębia. Do piłki dogranej w pole karne dopadł niezawodny Simić i strzałem z lewej nogi posłał futbolówkę do siatki. Niestety radość lubinian nie trwała zbyt długo. Arbiter po raz trzeci w tym meczu wskazał na wapno i znów Konrada Forenca pokonał Miakushko. Nie był to jednak koniec emocji. Kapitalną akcją popisał się Drazić, który położył dryblingiem dwóch rywali, zagrał do Samuela Mraza, a nasz napastnik pewnym strzałem dał „Miedziowym” prowadzenie. W 112. minucie Dejan Drazić wpisał się na listę strzelców po raz drugi. Serb ponownie podszedł do piłki ustawionej jedenaście metrów od bramki i podwyższył wynik spotkania. Podopieczni Martina Ševeli utrzymali korzystny rezultat do końca meczu, dzięku czemu awansowali do kolejnej rundy Fortuna Pucharu Polski!
Podbeskidzie Bielsko-Biała 2-4 KGHM Zagłębie Lubin
Bramki: Serhij Miakuszko 63 (k), 102 (k) - Dejan Dražić 78 (k), 112 (k), Lorenco Šimić 94, Samuel Mráz 106
Podbeskidzie: 40. Michal Peškovič - 77. Konrad Gutowski, 3. Aleksander Komor, 20. Dmytro Baszłaj, 4. Milan Rundić - 32. Serhij Miakuszko (112, 11. Łukasz Sierpina), 21. Gergő Kocsis, 15. Jakub Bieroński (66, 50. Maksymilian Sitek), 10. Desley Ubbink (74, 6. Tomasz Nowak), 17. Mateusz Marzec (66, 19. Michał Rzuchowski) - 95. Marko Roginić (112, 99. Iván Martín).
KGHM Zagłębie: 12. Konrad Forenc - 26. Kacper Chodyna (89, 21. Jakub Bednarczyk), 5. Lorenco Šimić, 33. Ľubomír Guldan, 3. Saša Balić - 17. Patryk Szysz, 4. Jewgienij Baszkirow, 14. Jakub Żubrowski, 8. Łukasz Poręba, 95. Dejan Dražić - 9. Rok Sirk (64, 11. Samuel Mráz).
żółte kartki: Kocsis, Baszłaj, Rundić - Dražić, Guldan, Balić, Żubrowski.
sędziował: Mariusz Złotek.