Adam Buksa: Chcę się rozwijać / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Adam Buksa: Chcę się rozwijać 4 wrz

Adam Buksa: Chcę się rozwijać

Do Zagłębia trafił w ostatnim dniu okienka transferowego, w Ekstraklasie nie zdążył się dobrze zareklamować, a dziś walczy o miejsce na młodzieżowe EURO 2017 rozgrywane w Polsce. Zapraszamy na rozmowę z Adamem Buksą, nowym napastnikiem trenera Piotra Stokowca.

4 wrz 2016 18:20

Fot. m.magda
Autor Zagłębie Lubin

Udostępnij

Ekstraklasa

Kiedy usłyszałeś o możliwości gry w Zagłębiu Lubin?
Adam Buksa, napastnik Zagłębia lubin: Na początku lipca rozpoczęły się wstępne rozmowy. W tym okresie miałem również zapytania z innych klubów Ekstraklasy, ale nie ukrywałem, że Zagłębie jest dla mnie priorytetem. Przede wszystkim ze względu na sposób gry Zagłębia oraz filozofię trenera Stokowca. Takie informacje docierały ode mnie od kolegów z kadry: Jarka Kubickiego, Jarka Jacha i Krzyśka Piątka. Cieszę się, że ostatecznie trafiłem do Lubina, mimo że poprzedziły ten transfer długie rozmowy między klubami.

Dwa ostatnie lata byłeś piłkarzem Lechii Gdańsk, ale nie mogłeś zaprezentować w pełni swoich atutów. Twoją karierę przystopowały kontuzje?
Zgadza się. Miałem taki okres kariery za trenera Jerzego Brzęczka, że zaczynałem grę w lidze jako podstawowy napastnik. W trzecim meczu sezonu 2015/2016 doznałem kontuzji stawu skokowego. Uraz ten wykluczył mnie z gry na blisko dwa miesiące. Po powrocie na boisko pojawiły się komplikacje ze stawem i konieczna była artroskopia. Do treningów na pełnych obrotach wróciłem dopiero w połowie stycznia 2016 roku. Po powrocie do zdrowia, za kadencji trenera Nowaka, miałem bardzo dobry okres przygotowawczy w Turcji. Z różnych przyczyn nie było mi dane występować w Lechii, trener zdecydował się na inne opcje i rundę wiosenną, przeplatając sporadycznymi występami, przesiedziałem na ławce rezerwowych.

Czy Adam Buksa ma plan na Zagłębie?
Przychodzę do Zagłębia z jasno określonym planem: regularna gra w meczach Ekstraklasy poparta statystykami w postaci bramek i asyst.  Zdaje sobie sprawę, że przede mną trudne zadanie, bo Zagłębie posiada bardzo dobrych piłkarzy w formacji ofensywnej. Niemniej jednak na treningach będę robił wszystko, co w mojej mocy, by przekonać do siebie trenera Stokowca, a w meczach pokazać sie z dobrej strony kibicom. Fani oczekują od napastników bramek i asyst prowadzących do zwycięstwa drużynę, więc z takim nastawieniem będę wychodził na każde spotkanie, w którym dostanę szanse.

Rywalizujesz o miejsce w kadrze U21 z... Krzysztofem Piątkiem, którego zastępujesz w kadrze Zagłębia.
Z Krzyśkiem mam bardzo dobry kontakt. Poznaliśmy się pierwszy raz w marcu podczas zgrupowania kadry U21 w Bydgoszczy. Rozmawiałem z nim parę razy o Zagłębiu, jego sytuacji, ewentualnym moim przejściu do drużyny trenera Stokowca. Między innymi jego opinia wpłynęła na to, że byłem zdecydowany na Zagłębie. Tego kroku nie żałuję i za to mogę mu podziękować. Jakie było nasze spotkanie teraz na kadrze? Nic nadzwyczajnego (śmiech). Przyjeżdżając na kadrę przede wszystkim mieliśmy w głowie to, że przed nami bardzo ważny tydzień. Nasza reprezentacja przygotowuje się do Euro 2017. Przywitaliśmy się, nie było czasu na głębsze rozmowy i analizy. Ruszyliśmy do treningów

Czuć już podczas tego zgrupowania, że to jest ostatnia prosta, by dostać się do kadry na mistrzostwa?
Każdy, kto przyjeżdża na reprezentację, daje z siebie wszystko. Niezależnie od tego czy przyjeżdża na mecz towarzyski, czy konsultacje. Zgrupowania nie zdarzają się często, dlatego kluczem do sukcesu jest to, żeby wykorzystywać każdą minutę na zgrupowaniu, by wchodzić w trening z maksymalną koncentracją i zaangażowaniem. Tylko w ten sposób będzie można zasłużyć na kolejne powołania. Czy czuć atmosferę Euro? Na pewno w tyle głowy to siedzi, każdy marzy o tym, by znaleźć się w gronie zawodników wybranych na turniej. Przesadne myślenie o tym nie pomaga. To małe kroczki zrobione na treningach będą decydowały o miejscach w kadrze. Nie bez znaczenia jest też sytuacja klubowa. Jeśli zawodnik występuje regularnie w Ekstraklasie lub klubach zagranicznych, to jego szanse są znacznie większe szanse by zagrać w turnieju.

Jak wygląda zgrupowanie kadry U21?
W zasadzie mamy zagospodarowaną każdą godzinę, trener wykorzystuje wszystko do maksimum. Zawodnicy z przyjemnością przyjeżdżają na takie zgrupowanie, a dobra atmosfera to potwierdza.

Przed wami mecz z rówieśnikami z Węgier.
Trener na powtarza, że nie skupiamy się na najbliższym meczu, ale na przygotowaniu do turnieju głównego. Każdy trening wykorzystujemy na 100%, żeby zgrać drużyną i przećwiczyć różne warianty.

W ostatnim dniu okienka transferowego podpisałeś kontrakt z Zagłębiem. To wymagało sporo wysiłku logistycznego.
Przyleciałem samolotem do Wrocławia we wtorek wieczorem i tego samego dnia dotarłem do Lubina. W środę od godziny 8 uczestniczyłem w testach medycznych. Wyniki badań potwierdziły mój dobry stan zdrowia, podpisałem kontrakt i z powrotem udałem się w drogę do Arłamowa. Z Wrocławia poleciałem do Warszawy, a tam przesiadłem się do samolotu do Rzeszowa. Wieczorem byłem już z powrotem na zgrupowaniu.

Rozwój piłkarski to nie jedyny rozwój, który jest ważny w Twoim życiu.
Zawsze dbałem o naukę i wykształcenie. Rodzice również kładli na to nacisk, to był priorytet, a piłka była na drugim miejscu. Teraz to piłka zajęła ważniejsze miejsce. Do zakończenia liceum i zdania matury szkołę traktowałem priorytetowo. Ukończyłem jedno z lepszych liceum w Krakowie, zostałem laureatem olimpiady z języka niemieckiego. Wybrałem naukę w I liceum ogólnokształcącym im. Bartłomieja Nowodworskiego, które ma bardzo dobrą renomę . Na tym na pewno nie poprzestanę, mam plany na dalszy rozwój w sferze intelektualnej.