Punkt w starciu z Lechią
W meczu 4. kolejki PKO BP Ekstraklasy KGHM Zagłębie Lubin zremisowało na wyjeździe z Lechią Gdańsk 1:1. Gola dla gospodarzy zdobył Tomas Bobcek, a dla Miedziowych odpowiedział Vaclav Sejk. Podopieczni Waldemara Fornalika zajmują obecnie 10. pozycję w ligowej tabeli.
11 sie 2024 17:07
Fot. Zagłębie Lubin S.A.
Autor Zagłębie Lubin S.A.
Udostępnij
Ekstraklasa
Trener Waldemar Fornalik nie zdecydował się na dokonanie żadnej zmiany względem ostatniego starcia z Puszczą Niepołomice. Po okresie pauzy spowodowanej otrzymaniem czerwonej kartki do kadry meczowej wrócił Michał Nalepa. Pierwszą groźną akcję w tym meczu stworzyli sobie gdańszczanie. Po błędzie w wyprowadzeniu piłki Dominika Hładuna na strzał z dalszej odległości zdecydował się Camilo Mena, ale jego uderzenie było zbyt lekkie i nie zdołało zaskoczyć golkipera Miedziowych. W 12. minucie meczu po raz pierwszy groźniej zaatakowali Miedziowi, a okazję na trafienie miał Dawid Kurminowski, który główkował po centrze Mateusza Grzybka. 5 minut później ponownie na bramkę Sarnavskiyiego uderzał Kurminowski, ale znów golkiper Lechii był na posterunku. W 23. minucie meczu powinno być 1:0 dla Lechii, ale z najbliższej odległości spudłował Tomek Bobcek! 180 sekund później to podopieczni Waldemara Fornalika mogli rozpocząć strzelanie w Gdańsku lecz Mateusz Wdowiak skiskował przy dobitce. Do końca pierwszej połowy spróbowali jeszcze Conrado, a także Tomasz Pieńko, ale oba zespoły schodziły do szatni z bezbramkowym remisem.
Po zmianie stron do ataku przystąpli gospodarze. Błąd w rozegraniu piłki wykorzystał Tomas Bobcek i strzałem do pustej bramki wyprowadził Lechię na prowadzenie. Miedziowi od razu zabrali się do odrobienia strat, ale dwukrotnie niecelenie uderzał Tomasz Pieńko. W 70. minucie meczu Lechia podwyższyła prowadzenie, ale arbiter słusznie w tej sytuacji dopatrzył się spalonego. 120 sekund później przed znakomitą szansą stanął wprowadzony chwilę wcześniej Wójtowicz, ale fatalnie spudłował. To co nie udało się zmiennikowi gospodarzy, odwrócił na swoją stronę Joker Waldemara Fornalika. Po akcji dwóch "świeżych" zawodników czyli Radwańskiego i Sejka Miedziowi cieszyli się z wyrównania, a Vaclav Sejk płaskim strzałem w krótki róg zapisał swojego premierowego gola na boiskach PKO BP Ekstraklasy. Podopieczni Waldemara Fornalika nie chcieli zadowolić się jednym punktem i szukali swoich szans aż do końcowego gwizdka sędziego. Najlepszą z nich ponownie miał Sejk, ale atomowe uderzenie czeskiego napastnika z trudnem na rzut rożny wybił Sarnavskyi. Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i KGHM Zagłębie Lubin podzieliło się punktami z Lechią Gdańsk.
Lechia Gdańsk 1-1 KGHM Zagłębie Lubin
Bramki: Tomáš Bobček 48 - Václav Sejk 76
Lechia: 29. Bohdan Sarnawśkyj - 11. Dominik Piła, 94. Loup-Diwan Guého, 3. Elias Olsson, 20. Conrado - 7. Camilo Mena, 5. Iwan Żelizko, 6. Karl Wendt (81, 19. Serhij Bułeca), 8. Rifet Kapić (74, 99. Tomasz Neugebauer), 30. Maksym Chłań (67, 33. Tomasz Wójtowicz) - 89. Tomáš Bobček (73, 79. Kacper Sezonienko).
KGHM Zagłębie: 30. Dominik Hładun - 13. Mateusz Grzybek, 31. Igor Orlikowski, 5. Aleks Ławniczak, 55. Luís Mata - 21. Tomasz Pieńko (81, 27. Bartłomiej Kłudka), 6. Tomasz Makowski, 8. Damian Dąbrowski (71, 18. Adam Radwański), 7. Marek Mróz, 17. Mateusz Wdowiak (71, 23. Patryk Kusztal) - 90. Dawid Kurminowski (71, 9. Václav Sejk).
żółte kartki: Wendt, Mena - Radwański.
sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa).
widzów: 12 740