Trenerski dwugłos po meczu Lechia Gdańsk - KGHM Zagłębie Lubin

- Uważam, że kibice zobaczyli dzisiaj ciekawy mecz, w którym było dużo sytuacji podbramkowych i goli dzisiaj mogłoby być zdecydowanie więcej. Możemy być zadowoleni z tego, że udało nam się odwrócić losy meczu doprowadzając do wyrównania po ładnej akcji. Ten mecz zmieniał się dzisiaj jak w kalejdoskopie. Po naszym dobrych fazach gry, do głosu doszła Lechia, ale końcówka znów była dla nas. Myślę, że gdybyśmy jako pierwsi zdobyli gola byłoby nam łatwiej o wywiezienie kompletu punktów. Pochwaliłem dzisiaj zawodników rezerwowych, którzy pojawili się na boisku i pomogli drużynie w bardzo trudnym momencie. Podsumowując uważam, że końcowy wynik odzwierciedla to, co działo się dzisiaj na boisku.

- Przygotowując się do dzisiejszego meczu chcieliśmy skupić się tylko i wyłącznie na sobie, na naszych deficytach, ale także na tym co funkcjonowało dobrze. Patrząc z perspektywy meczu zadanie domowe zostało połowicznie odrobione. Wyglądaliśmy dzisiaj lepiej jako zespół i do tego powinniśmy dążyć mocniej w kolejnych meczach. Końcówka meczu pokazała jednak, że mamy jeszcze duże rezerwy. Co do obrazu gry czujemy dzisiaj spory niedosyt, bo nie zdobyliśmy bramek w dogodnych sytuacjach jak choćby ta Tomasza Wójtowicza. Tak jak powiedziałem, w ofensywie zanotowaliśmy wyraźny progres, ale wciąż mamy spore problemy w defensywie, zwłaszcza z obroną naszego pola karnego. Mam nadzieje ze dalej będziemy podążali tą drogą i wspólnie dążyli do jednego celu.