Puchar Polski: Zaczynamy z Drutex - Bytovią Bytów

Z zachowaniem tempa
Zagłębie kontynuuje dotychczasowy mikrocykl, bo od startu ligowego sezonu podopieczni Piotra Stokowca rozgrywają dwa mecze w tygodniu. Szkoleniowcy z Lubina rotują jednak składem, by utrzymać zawodników w optymalnej dyspozycji. Jeśli chodzi o zmagania w Pucharze Polski, podobnie jak w innych rozgrywkach, nie będzie mowy o kalkulowaniu, w Bytowie zagrają zawodnicy, którzy będą w stu procentach gotowi do rywalizacji.

Starcie siedemdziesięciolatków
W 1/16 finału Pucharu Polski spotkają się kluby, które w tym roku świętują 70-te rocznice założenia. W tym czasie Zagłębie trzykrotnie zagrało w finale tych prestiżowych rozgrywek, natomiast Bytovia dotarła do 1/8 finału (w sezonie 2009/2010 na tym poziomie zagrały rezerwy klubu z Bytowa). Całkiem niedawno, bo w sezonie 2014/2015 Zagłębie rywalizowało z Bytovią na pierwszoligowym froncie, najpierw w Lubinie padł remis 2:2, w rewanżu Zagłębie wygrało 2:0.

Ekstraklasowy kręgosłup
Od marca 2015 roku Bytovię prowadzi Tomasz Kafarski, a więc szkoleniowiec z ekstraklasowym doświadczeniem. Trener drużyny z Bytowa opiera drużynę na zawodnikach, którzy grali w najwyższej klasie rozgrywkowej. Liderem obrony ma być Krzysztof Bąk (166 występów w Ekstraklasie). W pomocy mają rządzić pozyskany z Wisły Płock Jakub Bąk, wespół z Kamilem Wacławczykiem. O gole ma teraz zadbać napastnik z potencjałem, jednak trapiony przez kontuzje - Michał Efir.

W środku tabeli
Tak zeszłoroczne rozgrywki zakończyła Drutex - Bytovia Bytów, podopieczni Tomasza Kafarskiego zajęli 8. pozycję na mecie sezonu 2015/2016. Obecny sezon środowi rywale Zagłębia rozpoczęli od wyjazdowego zwycięstwa ze Zniczem Pruszków (2:1), w 2. kolejce przegrali u siebie z Podbeskidziem Bielsko-Biała 0:2. Bytovia zajmuje 9. pozycję w tabeli, po pucharowym meczu zespół z Bytowa zagra w lidze z Wisłą Puławy.
Zeszłoroczny wynik Bytovii może stanowić rozczarowanie, ale trzeba uczciwie przyznać, że podopieczni Tomasza Kafarskiego zanotowali historyczny wynik. Rozczarowanie bierze się z dwóch powodów: do trzeciej lokaty Bytovia straciła zaledwie 4 punkty, słaba końcówka sezonu nie pozwoliła powalczyć nawet o miejsce na "pudle" - zespół Tomasza Kafarskiego w trzech ostatnich meczach wywalczył tylko 2 oczka.