Ekstraklasa
Od początku sezonu "Miedziowi" rozegrali już 10 spotkań o stawkę (6 meczów pucharowych, 4 mecze ligowe) - najwięcej w Lotto Ekstraklasie. Szkoleniowcy Zagłębia dokonują roszad w składzie, szafują siłami i szanują siły swoich zawodników. Ambicje nie pozwolą jednak lubinianom zlekceważyć jakiegokolwiek rywala, czy odpuścić w którymkolwiek meczu: - Jedziemy do Bytowa, by zagrać dobry mecz. Bytovia ma aspiracje, by walczyć o awans, moim zdaniem to już na dziś wymagający rywal dla każdego zespołu z ekstraklasy. My mamy swój plan do wykonania i mimo personalnych zmian w składzie, konsekwentnie go realizujemy. Drużyna odczuwa ostatnie mecze, przypomnę, że od czasu zgrupowania w Opalenicy gramy co trzy dni. Dodatkowo urazu nabawił się Arek Woźniak, a "Wąski" to nie tylko ważny zawodnik na boisku, ale też pozytywna postać naszej szatni. W ostatnich dniach odszedł Maciek Dąbrowski, Paweł Żyra przebywa na zgupowaniu reprezenatcji, więc kadra się nam trochę uszczupliła. Dokonamy pewnych rotacji w składzie, zapewniam jednak, że Zagłębie będzie należycie przygotowane do każdego następnego spotkania - podsumowuje trener Piotr Stokowiec.
Praca z Zagłębiem to dla trenerów długofalowy projekt, szkoleniowcy nie zamierzają zejść z obranej drogi i mimo że dotychczas "Miedziowi" grali co trzy dni, udaje się łączyć rozgrywki ligowe z udziałem w pucharach: - Nie zamierzam narzekać, robimy swoje, by podtrzymać dobrą passę zespołu. Mamy tyle samo punktów co lider ekstraklasy, teraz rozpoczynamy zmagania w Pucharze Polski i na pewno nie odpuścimy na żadnym froncie. Nasza drużyna się rozwija, mamy długofalowy plan pracy i skupiamy się na jego realizacji. Zawodnicy odczuwaja zmęczenie, co jest naturalne właśnie dlatego rotujemy składem. W minionym sezonie Zagłębie było pozytywnym zaskoczeniem ligowych rozgrywek i nie zadowalamy się tymi osiągnięciami. Pozytywnie zaprezentowaliśmy się w europejskich pucharach, aktualnie też jesteśmy w ligowej czołówce - tłumaczy szkoleniowiec Miedziowych.
Drużyna zakończyła udział w europejskich pucharach z podniesiona głową. Nikt nie zabierze nam doświadczeń, które zebraliśmy w konfrontacjach z wymagającymi rywalami. Odczuwamy pewien niedosyt po konfrontacji w III rundzie, z Duńczykami ale na pewno nie rozczarowanie. Nie zapominajmy jednak, że 3 duńskie drużyny zagrają w kolejnej rundzie rozgrywek europejskich, z duńczykami nie poradziła sobie m.in. Hertha Berlin. Mamy satysfakcję, bo zaprezentowaliśmy się z dobrej strony, a jeśli chodzi o samą organizację gry, byliśmy zespołem lepszym od rywali. Po wyjeździe Danii czeka nas podróż do Bytowa. Pamietajmy, że nie tak dawno temu był to nasz rywal ligowy i wiem jak trudne to były mecze.