Ekstraklasa
Od początku spotkania do ataku ruszyli Miedziowi. Już w 2. minucie dobrą centrę w pole karne wykonał Bartłomiej Kłudka, a bliski zamknięcia akcji był Daniel Mikołajewski. Po spokojniejszej chwili gry w 20. minucie groźną sytuację stworzył zespół Backa Topola, a konkretnie strzał z okolic 16 metrów oddał Stefan Jovanović. Po dwóch kwadransach spotkania gra toczyła się głównie w środku pola, mecz był wyrównany, ale niewiele było klarownych okazji. W 36. minucie centrę w pole karne wykonał Tomasz Makowski, a strzał głową próbował oddać Arkadiusz Woźniak. Niestety naszemu napastnikowi zabrakło kilku centymetrów, by czysto trafić piłkę. Chwilę później niebezpiecznie zaatakowała serbska drużyna, ale uderzenie jednego z ich pomocników zostało zablokowane. W pierwszej połowie już nic więcej się nie wydarzyło. Drużyny schodziły na przerwę przy bezbramkowym remisie.
Po rozpoczęciu drugiej części gry do sytuacji od razu doszedł zespół z Serbii. W 47. minucie w sytuacji stuprocentowej Aleksandar Stanić trafił w obramowanie naszej bramki. Niestety przewaga Backi Topoli została udokumentowana w 52. minucie, a do siatki Miedziowych trafił Milos Pantović, który technicznym strzałem zza pola karnego pokonał Jasmina Buricia. Chwilę potem było już 2:0, bowiem kapitalnie ze skraju pola karnego uderzył Prestige Mboungou. W 61. minucie po dośrodkowaniu Arkadiusza Woźniaka wślizgiem próbował wcisnąć futbolówkę do bramki Daniel Mikołajewski, ale piłka zatrzymała się na słupku. Dwadzieścia minut przed końcem meczu po ładnej koronkowej akcji dogodną okazję miał Milan Radin, jednak doskonale interweniował Jasmin Burić. W 75. minucie faulowany w polu karnym był Patryk Kusztal, ale niestety jedenastki nie wykorzystał Daniel Mikołajewski. Podopieczni trenera Marcina Włodarskiego ciągle próbowali zdobyć kontaktową bramkę i już w 79. minucie bardzo groźny strzał z woleja oddał Arkadiusz Woźniak, ale piłka po raz kolejny nie wpadła do siatki przeciwnika. Chwilę później ładną prostopadłą piłką popisał się Daniel Mikołajewski, a dopadł do niej na prawej stronie boiska Franciszek Antkiewicz, który mocnym uderzeniem próbował pokonać bramkarza przeciwników. Trzeba jednak przyznać golkiperowi serbskiej drużyny, że spisał się znakomicie, broniąc ten strzał. W 87. minucie Milos Jovicić uderzeniem ze sporej odległości ustalił wynik spotkania na 3:0 dla drużyny prowadzonej przez Jovana Damjanovicia.
KGHM Zagłębie Lubin 0-3 FK TSC Bačka Topola
Bramki: Miloš Pantović 52, Prestige Mboungou 54, Miloš Jovičić 88
KGHM Zagłębie Lubin: 1. Jasmin Burić - 24. Alexander Abrahamsson (46, 3. Maciej Urbański), 15. Michał Nalepa (46, 29. Franciszek Antkiewicz), 28. Kamil Sochań - 27. Bartłomiej Kłudka, 20. Mateusz Dziewiatowski, 6. Tomasz Makowski, 13. Hubert Adamczyk (17, 23. Patryk Kusztal), 17. Mateusz Wdowiak - 11. Arkadiusz Woźniak, 9. Daniel Mikołajewski.
FK TSC Bačka Topola: 1. Nikola Simić (46, 12. Veljko Ilić) - 22. Stefan Jovanović, 25. Mateja Đorđević, 5. Dušan Stevanović (46, 31. Luka Capan), 60. Viktor Radojević - 11. Ivan Milosavljević (84, 16. Miloš Jovičić), 7. Milan Radin (81, 37. Miloš Vulić), 18. Mihajlo Banjac (80, 6. Aleksa Pejić), 14. Petar Stanić (84, 20. Stefan Tomović), 29. Prestige Mboungou - 27. Miloš Pantović.
żółte kartki: Dziewiatowski - Radojević, Jovanović, Capan.
sędziował: Piotr Urban.