Ekstraklasa
Panie trenerze przed nami ostatnie spotkanie rundy jesiennej, na początek chciałbym trenera zapytać, jak wyglądały przygotowania do tego ostatniego starcia, na które elementy położyliście największy nacisk?
- Przygotowywaliśmy się w standardowy sposób. Wprowadziliśmy małe korekty, które związane były troszkę z organizacją gry. Zwracaliśmy uwagę również na stronę mentalną, ale większych zmian nie wprowadziliśmy w naszych przygotowaniach.
Jeśli chodzi o ten nasz ostatni mecz, zmierzymy się z Rakowem Częstochowa, czyli z mistrzem jesieni. Co wiemy i co możemy powiedzieć na temat tego rywala?
- Na pewno jest to bardzo dobry zespół jak na polskie warunki. Świetnie przygotowany organizacyjnie i motorycznie. Bardzo wymagający przeciwnik, topowy polski zespół. Czasami inspirujący, jak się go analizuje, można dużo ciekawych rzeczy zauważyć w organizacji gry tej drużyny.
Jakiego meczu w sobotę się Pan spodziewa? Raków przyjedzie jak po swoje i od początku na nas ruszy czy może jednak pozwoli nam przejąć inicjatywę?
- Wydaje mi się, że Raków każdy mecz niezależnie od tego, gdzie i z kim gra, to rozpoczyna bardzo mocno i próbuje narzucić swoje warunki. Zakładamy, że teraz też tak będzie – taka jest charakterystyka i specyfika tego zespołu. W tym wszystkim spodziewam się, że pokażemy swój pazur, ambicję oraz nie pozwolimy się zdominować. Taki mamy cel.
Jeśli chodzi o Pana historię jako pierwszego szkoleniowca KGHM Zagłębia Lubin, w poprzednim roku również prowadził Pan nasz zespół w ostatnim starciu rundy jesiennej, czy jest Pan już przyzwyczajony do przygotowania drużyny właśnie w taki sposób doraźny, może trochę krótkofalowy, by zespół skupił się na tym jednym spotkaniu?
- To zawsze jest bardzo trudny moment. Wydaje mi się, że ciężko się przygotować do takich meczów. Moim obowiązkiem jest wykorzystać te wszystkie dobre rzeczy, które robiliśmy z poprzednim trenerem. Jest dużo takich emocji negatywnych zawsze po zmianie trenera i ciężko powiedzieć, że jest to łatwy moment. Wiemy jednak, że taka jest moja rola i staram się tę swoją szansę wykorzystywać najlepiej, jak potrafię.