O zwycięstwo z Mistrzem Polski

Solidnie, ale trochę inaczej
W Lubinie trwają przygotowania do najbliższego spotkania. Zagłębie trenuje na własnych obiektach, piłkarze ćwiczą na boiskach treningowych i w siłowni. Regularnie spotykają się na odprawach taktycznych, na których analizują własną grę.
Przygotowania do meczu nie ograniczają się jedynie do treningów i poprawiania mankamentów we własnej grze, sztab szkoleniowy Zagłębia rozpracowuje ewentualną taktykę najbliższych rywali, choć w nieco inny, niż zwykle sposób: - W ostatnich meczach trener Legii dość mocno rotował składem, zmieniała się wówczas sama organizacja gry stołecznej drużyny. Dlatego my skupiamy się na aktualnej formie i umiejętnościach poszczególnych zawodników Legii. Ciężko będzie przewidzieć skład na niedzielny mecz, dlatego każdego z piłkarzy rywali rozpracowujemy indywidualnie - tłumaczy II trener Miedziowych Łukasz Smolarow.

Szkoleniowcy Zagłębia zebrali dość pokaźny materiał do analiz, bo niedzielnych rywali oglądali z trybun w pięciu ostatnich meczach. Wczoraj na stadionie przy Łazienkowskiej zameldował się Piotr Stokowiec, trener Miedziowych przyglądał się niedzielnym rywalom, którzy w środę mierzyli się z Borussią Dortmund w Lidze Mistrzów.

Zagłębie o powrót do wygrywania
Miedziowi po trzech kolejnych zwycięstwach z początku sezonu zaliczyli 4 remisy, a w ostatnim meczu doznali porażki z Wisłą Płock. Podopieczni Piotra Stokowca grają nieźle, starają się w ciekawy i konsekwentny sposób budować ofensywne akcje, jednak w ostatnim czasie brakowało im skuteczności pod bramką rywali. Dobry prognostyk to fakt, że do formy dochodzi pozyskany w trakcie sezonu napastnik Martin Nespor, który o miejsce w składzie rywalizuje z Michalem Papadopulosem. W ostatnim spotkaniu napastnicy zagrali obok siebie i na pomeczowej konferencji Piotr Stokowiec nie wykluczał, że być może Zagłębie będzie tak grało w obecnym sezonie - taktykę sztab będzie dobierał indywidualnie do każdego kolejnego rywala. Czy jednak szkoleniowcy w meczu z Legią zdecydują się na ustawienie z jednym wysuniętym napastnikiem, więc na rozwiązanie, które przynosiło dobre rezultaty na początku sezonu? Karty zostaną odkryte w niedzielę.

Legia o przełamanie
Mistrz Polski do konfrontacji z Zagłębiem przystąpi z 13 miejsca w lidze, po wysokiej porażce 0:6 w Lidze Mistrzów z Borussią Dortmund. Wcześniej Legia doznała porażki w Niecieczy, gdzie nie sprostała Bruk-Bet Termalice (1:2). W obecnym sezonie podopieczni Besnika Hasiego doznali 3 ligowych porażek, tę najboleśniejszą warszawiacy ponieśli właśnie na własnym stadionie, kiedy rozprawiła się z nimi Arka Gdynia (1:3). Legia potrzebuje przełamania, więc do meczu z Zagłębiem przystąpi mocno zdeterminowana. Dotąd rywale rzadko wywozili punkty ze stadionu w stolicy i piłkarze mistrza Polski zrobią wszystko, by ich zespół wrócił na właściwe tory.