Ekstraklasa
Po meczu z Radomiakiem jest z nami również Michał Nalepa. Po tym ciężkim spotkaniu pucharowym dzisiaj chyba najważniejsze były te trzy punkty?
- Tak myślę, że w takich meczach potrzebny jest charakter, bo nie jest to łatwy czas, ale wyglądaliśmy naprawdę dobrze szczególnie w drugiej połowie. Dominowaliśmy, graliśmy wysoko – Radomiak nie miał praktycznie żadnej groźnej kontry. Od razu przerywaliśmy ich ataki, jak nie w trzeciej strefie to bliżej środka boiska. Uważam, że bramka to było zwieńczenie naszej dobrej gry.
Dzisiaj zmieniliśmy ustawienie. Jak się czułeś w trójce z tyłu?
- Uważam, że mamy inteligentną grupę ludzi i nie było problemu z dostosowaniem się do nowego ustawienia. Widzieliście, że naprawdę fajnie to wyglądało. W takim systemie na pewno możemy funkcjonować i mamy odpowiednich zawodników, by w tym ustawieniu grać na odpowiednim poziomie.
Przed nami trudny mecz z Górnikiem Zabrze. Ta wygrana na pewno pomoże we właściwym przygotowaniu się do tego starcia.
- Musimy iść za ciosem cały czas. Nie możemy się zadowolić tym awansem w Pucharze i dzisiejszym zwycięstwem. Myślę, że drużyna pomimo tego, iż grała trzy dni temu, to teraz za trzy dni również mogłaby wyjść z taką energią i to jest na pewno budujące.
Tomasz Pieńko uchodzi za szybkiego zawodnika w naszej drużynie, ale to, co pokazał Dominik Hładun po bramce przebiegając całe boisko do strzelca gola pokazuje, że w zespole jest taka nowa dobra energia.
- Dokładnie tak. Musimy sprawdzić GPS od Hładiego, bo możliwe, że jakiś rekord pobił.