Marko Poletanović po meczu z Widzewem / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Marko Poletanović po meczu z Widzewem 12 maj

Marko Poletanović po meczu z Widzewem

Autor przepięknej bramki na 3:1 Marko Poletanović opowiedział nam o swoich wrażeniach związanych z dzisiejszą wygraną KGHM Zagłębia Lubin z Widzewem Łódź.

12 maj 2024 19:00

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Czy to trzecie zwycięstwo z rzędu to było najłatwiejsze spośród tych trzech ostatnich czy można powiedzieć, że żadne nie było łatwe tylko wywalczone?

- Żadne spotkanie nie jest łatwe. Pierwszy mecz, który wygraliśmy z Radomiakiem prowadziliśmy 3:0, a na końcu skończyliśmy wynikiem 4:3. Każdy mecz jest trudny. Najważniejsze, że wygraliśmy te 3 mecze i przetrwaliśmy ten trudniejszy okres. Jesteśmy z tego powodu bardzo szczęśliwi i żałujemy, że nie udało się złapać tej dobrej passy wcześniej, żeby powalczyć o górną część tabeli. Mimo wszystko jesteśmy zadowoleni z tych trzech wygranych z rzędu i postaramy się powalczyć o kolejną w spotkaniu z ŁKS-em. 

Kluczowym momentem były dwie minuty pierwszej połowy, gdzie najpierw trafił Mateusz Wdowiak, a potem Kacper Chodyna, co dało wam prowadzenie. Natomiast trochę niepokojącym momentem była strata bramki, bo potem musieliście się dość skutecznie bronić. 

- Myślę, że przed tym meczem zrobiliśmy dobrą analizę. Nie licząc tego jednego straconego gola, zamykaliśmy każdą sytuację przy naszej bramce. Dzisiaj bardzo dobrze broniliśmy i graliśmy do przodu. Wiemy, że mamy szybkich zawodników i umiemy to dobrze wykorzystać. 

Twój gol poza tym, że był pięknym trafieniem, pozwolił Wam złapać oddech i przypieczętować zwycięstwo. Czy to była spontaniczna decyzja z tym uderzeniem po podaniu Bartka Kłudki?

- Byłem tam sam i uznałem, że to dobra okazja, żeby zadziałać. 

W następnej kolejce gracie z kolejnym łódzkim klubem u siebie. Tym razem z już zdegradowanym ŁKS-em. Na pewno nie będzie łatwo, bo ŁKS będzie grał o honor, a wy będziecie chcieli podtrzymać znakomitą passę.

- Wiemy, że ŁKS już spadł do 1. ligi i mogą mieć mniejszy zapał na to spotkanie. Oczywiście znów chcemy wygrać i walczyć o najwyższe cele dla siebie i postaramy się wyjść z tego spotkania zwycięsko.