Ekstraklasa
Łukasz, przegrywamy mecz 2. kolejki PKO BP Ekstraklasy 0:2. Powiedz, jak ten mecz wyglądał Twoim okiem?
- Pierwsza połowa w naszym wykonaniu przespana. Graliśmy trochę bojaźliwie. Na drugą połowę wyszliśmy, jak inna drużyna - zdominowaliśmy Legię i szkoda naszych sytuacji podbramkowym, które mieliśmy, bo zabrakło skuteczności. Patrzę jednak z optymizmem na następne kolejki, bo jak będziemy grać tak, jak w drugiej połowie, to będziemy osiągać sukcesy.
Odnośnie drugiej połowy - trener Stokowiec przyznał na konferencji, że w pewnych fragmentach udawało wam się zdominować Legię, na ich boisku, co jak sam wiesz, nie jest łatwe.
- Tak, uważam, że od początku drugiej połowy fajnie się układała gra, doprowadziliśmy do sytuacji podbramkowych, tylko brakowało strzału. I tak jak mówiłem wcześniej, trochę brakowało tego ostatniego podania, myślę jednak, że to przyjdzie z czasem i w następnej kolejce, z Piastem Gliwice, strzelimy w końcu bramkę.
Mówisz, że brakowało ostatniego podania, brakowało strzału. Nie chcę cię przesadnie chwalić, ale dziś pokazałeś oba te elementy.
- Fajnie, że tworzą się takie sytuacje i cieszę się, że pomagam drużynie w takie sposób, że oddaję strzały i mogę podać do chłopaków, żeby mieli czystą pozycję. Będę to kontynuował. I dalej też będę strzelał na bramkę, bo wiadomo - jeżeli nie strzelasz na bramkę, nie będzie bramek, więc tak to ujmę i mam nadzieję, że w kolejnym meczu strzelimy pierwszego gola w tym sezonie.