Kacper Chodyna po meczu z Cracovią / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Kacper Chodyna po meczu z Cracovią 18 lut

Kacper Chodyna po meczu z Cracovią

Po pierwszym domowym meczu w rundzie wiosennej z Cracovią o podsumowanie spotkania poprosiliśmy również Kacpra Chodynę.

18 lut 2024 16:15

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Kacper, Twój gol wywołał wiele kontrowersji. Najpierw wydawało się, że był to spalony, później jednak po analizie VAR ta bramka została uznana i wydawało się, że macie otwartą drogę do zwycięstwa?

- Wyjściowa pozycja po pierwszej połowie była dobra. Myślę jednak, że w drugiej części za bardzo oddaliśmy pole Cracovii, a przez to wywalczyli tego karnego.

Tych emocji i kontrowersji było więcej. Czerwona kartka dla trenera Waldemara Fornalika, później rzut karny po faulu Michała Nalepy. To wszystko powodowało, że spotkanie toczyło się w dosć nerwowej atmosferze.

- Tak, po mojej stronie był też faul na Mateuszu Grzybku i myślę, że tam mogła być czerwona kartka. 

Biorąc pod uwagę, jak toczyła się rywalizacja, jest to bardziej strata dwóch punktów czy zdobycie jednego?

- Myślę, że jest to bardziej strata dwóch punktów. Czułem z boiska, że jesteśmy w stanie zdobyć komplet punktów, więc nie jesteśmy zadowoleni z tego remisu. 

Cracovia dzisiaj stworzyła sporo okazji. Z kolei w naszym zespole zabrakło trochę konkretów w ofensywie, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść?

- Na pewno zabrakło takiego dociśnięcia rywala w drugiej połowie, bo gdybyśmy prowadzili dwoma bramkami, to ten mecz byłby dużo spokojniejszy. 

Przed nami dwa bardzo ważne spotkania. Pierwsze na wyjeździe z Puszczą Niepołomice, która jest nieobliczalna. 

- Zdecydowanie tak. Wiemy, że tam boisko nie pomaga, a Puszcza to naprawdę niewygodny rywal. To nie będzie łatwy mecz, ale nie ma wymówek jedziemy tam po trzy punkty.