Jasmin Burić | Sylwetka nowego bramkarza Miedziowych

Jasmin Burić przyszedł na świat 18 lutego 1987 roku w Zenicy. Mierzący 194 cm wzrostu bramkarz karierę zawodniczą rozpoczął w miejscowym NK Čelik. W wieku 19 lat otrzymał szansę debiutu w pierwszym zespole, który już wtedy występował w najwyższej klasie rozgrywkowej. Szybko stał się podstawowym zawodnikiem swojego klubu i przez kolejne trzy sezony był pewnym punktem podstawowej jedenastki zespołu z Zenicy.

W 2008 roku zdecydował się na pierwszy transfer. Wybór od razu padł na wyjazd za granicę i transfer do Polski, do Lecha Poznań. Początkowo występował w Młodej Ekstraklasie, a debiut w najwyższej klasie rozgrywkowej zaliczył w sezonie 2009/10, podczas spotkania 9. kolejki przeciwko Arce Gdynia. W koszulce "Kolejorza" rozegrał ponad 200 spotkań, z czego 157 na poziomie Ekstraklasy. Z klubem ze stolicy Wielkopolski świętował dwukrotnie mistrzostwo Polski, Puchar Polski czy trzykrotne zdobycie krajowego Superpucharu. Miał także okazję występować w fazie grupowej Pucharu UEFA oraz w Lidze Europy. Jego długi pobyt w naszym kraju, pozwolił mu na otrzymanie polskiego obywatelstwa w 2017 roku.

Dwa lata później zdecydował się na opuszczenie Polski, odchodząc z Lecha po dziesięciu latach gry przy ul. Bułgarskiej. Kolejnym krokiem w jego karierze stał się występujący w izraelskiej ekstraklasie Hapoel Hajfa. Tam przez dwa sezony zdołał rozegrać łącznie w 44 spotkania, w których 15 razy zachował czyste konto.

Teraz przychodzi do KGHM Zagłębia Lubin, by zawalczyć o miejsce w pierwszej jedenastce z Dominikiem Hładunem, jednocześnie pomagając swoim doświadczeniem naszym młodym bramkarzom, którzy dopiero wchodzą do seniorskiej piłki. W swoim CV Jasmin może także zapisać trzy występy w reprezentacji Bośni i Hercegowiny. Debiut zaliczył 1 czerwca 2008 roku podczas meczu, w którym przeciwnikiem Bośniaków była reprezentacja Azerbejdżanu. Nasz nowy zawodnik zagrał wtedy pełne spotkanie, zachowując czyste konto. Po raz ostatni w barwach narodowych wystąpił w listopadzie 2020 roku, podczas towarzyskiego spotkania przeciwko Iranowi, gdy wszedł na ostatni kwadrans pojedynku.