Jarosław Jach podsumował mecz z Wartą Poznań / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Jarosław Jach podsumował mecz z Wartą Poznań 31 paź

Jarosław Jach podsumował mecz z Wartą Poznań

Po meczu 1/16 finału Pucharu Polski, w którym KGHM Zagłębie Lubin pewnie pokonało Wartę Poznań 3:0 i awansowało do kolejnej fazy, porozmawialiśmy ze strzelcem jednej z bramek, Jarosławem Jachem.

31 paź 2024 20:00

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Po wygranym meczu w Pucharze Polski z Wartą Poznań jest z nami Jarosław Jach, Jarek jak podsumujesz to spotkanie?

- Trzeba to spotkanie podzielić na dwie połowy, bo pierwsza część gry była taka mocno zachowawcza i ciężka dla obu stron. Drużyny dobrze się broniły. Całą robotę w pierwszej połowie dla naszej drużyny wykonał świetnym podaniem Damian Dąbrowski, a Mateusz Grzybek doskonale wbiegł na tę piłkę i jeszcze lepiej ją wykończył. Myślę, że to była akcja klasy światowej. Wielkie brawa dla chłopaków, to nam bardzo pomogło. W drugiej połowie wiedzieliśmy, że Warta bardzo mocno ruszy, bo trener ich mocno mobilizował w szatni – było to słychać mocno i dosadnie. Taki też był początek drugiej połowy. Warta na początku mocno nas przycisnęła, dużo biegała, była agresywna. Plan był taki, żeby to przetrzymać, a później wykorzystać swój moment i tak też się stało. W okolicach 70. minuty strzelamy bramkę ze stałego fragmentu. Spotkanie się uspokoiło i raczej je kontrolowaliśmy. W końcówce dokładam trzecią bramkę i mecz właściwie był zamknięty. Nie było to proste starcie, nawet pomimo tego, że wynik wskazuje co innego. Warta też miała swoje momenty – jest to niezły zespół, który jeszcze na pewno nie raz zaskoczy tutaj w pierwszej lidze w tym sezonie. Dla nas wielkie brawa dokładamy kolejną wygraną, tym razem na zero z tyłu, choć rywal miał też swoje sytuacje. Jasmin dzisiaj też odnotował kilka bardzo dobrych interwencji. Brawa dla całego zespołu – meldujemy się w kolejnej fazie, a przed nami bardzo ważne spotkanie w lidze. 

Dzisiaj oprócz czystego konta zdobywasz też bramkę. Jest to chyba dla Ciebie wymarzony wieczór po tym powrocie do pierwszego zespołu?

- Tak jest to świetny wieczór dla mnie. Na pewno będę wracał do Lubina w znakomitym humorze. Tym bardziej że ten wieczór stał pod znakiem zapytania, bo wczoraj na treningu wydarzyła się rzecz niespodziewana – taka lekka kontuzja, która wyglądała na dość poważną. Natomiast fizjoterapeuci spisali się znakomicie, praktycznie cały wczorajszy dzień spędziłem w ich gabinecie. Dzisiaj przed meczem też od samego rana działaliśmy. Dzięki temu na środkach przeciwbólowych mogłem dzisiaj wystąpić. Podwójnie się cieszę z tego, bo byłbym bardzo zawiedziony. Wiedziałem już wcześniej, że jestem przewidywany do pierwszego składu na ten mecz. Wyczekiwałem tego powrotu w pierwszym składzie i byłoby mi bardzo smutno gdybym dzisiaj nie wystąpił. Wszystko złożyło się jednak perfekcyjnie, bo pewnie wygrywamy, a ja zdobywam bramkę. 

Czy masz jakiegoś wymarzonego rywala w kolejnej rundzie Pucharu Polski?

- Szczerze mówiąc, nie do końca znam wszystkich rywali. Nie śledziłem tego aż tak dokładnie. Nie mam wymarzonych rywali. Celem jest wygranie Pucharu Polski, więc nie ma znaczenia z kim zagramy w kolejnej fazie. Jeżeli chcesz wygrać Puchar to prędzej czy później musisz się zmierzyć z każdym, więc czekamy na losowanie kolejnego rywala, do którego podejdziemy z pomysłem tak jak na Podbeskidzie, tak i na Wartę. Kolejny przeciwnik nie ma znaczenia – czy to będzie z niższej ligi, czy z Ekstraklasy. Trzeba będzie mocno się postarać, by awansować do kolejnej fazy.

Na koniec zachęć jakoś Kibiców do przyjścia na poniedziałkowe derby, choć sam dzisiejszy wynik jest na pewno mocno zachęcający. 

- Myślę, że ostatnie wyniki są zachęcające dla Kibiców. Pokazujemy, że nawet gdy nam nie idzie, to walczymy do końca. Na Stali Mielec udało nam się odwrócić losy spotkania. Z Jagiellonią Białystok też zdecydowanie lepsza druga połowa po reakcji zespołu. Pozostałe mecze były wygrane, więc ten początek trenera Marcina Włodarskiego jest naprawdę bardzo dobry i to jest najlepsza wizytówka, by Kibice pojawili się na Stadionie. Dodatkowo jest to lokalny rywal, więc zapowiada się ciekawe widowisko zarówno na boisku jak i na trybunach. Uważam, że Kibice licznie się stawią i przygotują pewnie coś fajnego. Zapraszamy serdecznie na poniedziałkowe spotkanie derbowe.