Gwiazda rywala | Filip Starzyński / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Gwiazda rywala | Filip Starzyński 18 lip

Gwiazda rywala | Filip Starzyński

KGHM Zagłębie Lubin zmagania w sezonie 2023/2024 rozpocznie od meczu na własnym boisku z Ruchem Chorzów, do którego w okienku transferowym przeszedł zasłużony piłkarz Miedziowych – Filip Starzyński. To właśnie najlepszy strzelec w historii naszego Klubu będzie pierwszą gwiazdą rywala, którą przybliżymy w naszym tekście. Zapraszamy!

18 lip 2023 14:00

Fot. TomFol
Autor Tomasz Folta

Udostępnij

Ekstraklasa

Filip Starzyński urodził się 27 maja 1991 roku w Szczecinie, jednak pierwsze kroki w zawodowej karierze stawiał W Ruchu Chorzów. Zadebiutował w Ekstraklasie 24 lutego 2012 roku w meczu przeciwko Lechowi Poznań. Regularnie w pierwszym składzie zaczął występować w sezonie 2012/2013. Jego liczby na zakończenie rozgrywek były imponujące, bowiem w 28 występach zanotował 3 gole i aż 11 asyst. Warto zaznaczyć, żę popularny "Figo" miał wtedy dopiero 22 lata. Swoją znakomitą formę i umiejętności potwierdził w następnym sezonie, gdy jego postawa zaowocowała znakomitymi statystykami 10 bramek i 10 otwierających podań drogę do siatki kolegom z drużyny w 34 meczach. Łącznie w Ruchu Chorzów zgromadził 120 spotkań, co przełożyło się na 24 trafienia i 31 ostatnich podań.

Po sezonie 2014/2015 sprowadzić go do swojego zespołu postanowił belgijski KSC Lokeren. Tam w pierwszych dwóch meczach wychodził nawet w pierwszym składzie w rozgrywkach na najwyższym poziomie w Belgii, ale z biegiem czasu stracił uznanie trenera i ostatecznie spędził tam tylko pół roku. Przez ten czas w Jupiler Pro League rozegrał 9 spotkań, w których ani razu nie wpisał się na listę strzelców. Na początku sezonu wystąpił jeszcze w jednym meczu krajowego pucharu, gdzie jego Lokeren rozbiło przeciwnika 6:2, a Figo zanotował gola i dwie asysty.

Dlatego na drugą część rozgrywek 2015/2016 do swojej drużyny ściągnęło go KGHM Zagłębie Lubin. Od początku w naszym Klubie brylował swoją dyspozycją. W rundzie wiosennej wydatnie pomógł Miedziowym w zajęciu trzeciego miejsca w Ekstraklasie, bowiem zdążył wystąpić w 16 meczach, co udokumentował trzema golami i aż dziesięcioma asystami. Drugi, ale pierwszy pełny sezon w KGHM Zagłębiu Filip miał nieco słabszy pod względem asyst, ale zdecydowanie poprawił skuteczność. 8 goli i 8 dokładnych ostatnich podań było wynikiem naprawdę solidnym. Byłoby z pewnością jeszcze lepiej, gdyby nie doskwierające zawodnikowi urazy. 

Po następnych niezbyt udanych rozgrywkach Filip Starzyński w sezonie 2018/2019 osiągnął nowy osobisty rekord strzelecki. Zdobył trzynaście bramek i zanotował siedem asyst, co sprawiło, że już nie tylko był uważany za piłkarza, który jednym podaniem potrafi przerwać szyki obrony rywali, ale również stał się bardzo dobrym egzekutorem. W sezonie pandemicznym również nie schodził ze swojego wysokiego poziomu – w 37 spotkaniach zdobył aż 20 punktów w klasyfikacji kanadyjskiej. Warto odnotować, że w rozgrywkach 2021/2022 Figo, choć już nie błyszczał taką formą jak w ubiegłych latach – potrafił na koniec sezonu mocno przyczynić się do tego, że Miedziowi byli w stanie utrzymać się w Ekstraklasie. Dwie bramki z Radomiakiem Radom, gol z Lechią Gdańsk czy trafienie z Górnikiem Zabrze sprawiły, że kibice Zagłębia znowu przypomnieli sobie o tym, jakie umiejętności posiadał Filip Starzyński. 

Ostatni rok w Lubinie to jedna bramka i dwie asysty w PKO BP Ekstraklasie. Pomocnik dołożył do tego dwa trafienia i jedno ostatnie podanie w Pucharze Polski. Kontrakt Figo w czerwcu 2023 roku dobiegł końca. Ostatecznie Filip Starzyński został piłkarzem Ruchu Chorzów. Podczas siedmiu lat w barwach Miedziowych zdążył zgromadzić 56 goli i 53 asysty w 234 meczach, co czyni go najlepszym strzelcem w historii naszego Klubu. 32-latek jest również najskuteczniejszym pomocnikiem Ekstraklasy w XXI wieku. 

Filip Starzyński w swojej karierze zaliczył też cztery spotkania w reprezentacji Polski. Strzelił nawet jedną bramkę w towarzyskim starciu z Finlandią. Pojechał z kadrą także na Mistrzostwa Europy we Francji w 2016 roku. Tam pojawił się na boisku w rywalizacji z Ukrainą – zmienił wówczas Arkadiusza Milika.