Bartłomiej Kłudka podsumował spotkanie z Ruchem Chorzów
Po zakończeniu niedzielnego starcia Miedziowych z beniaminkiem Ruchem Chorzów o pomeczowy komentarz poprosiliśmy autora zwycięskiego gola Bartłomieja Kłudkę.
23 lip 2023 20:15
Fot. Zagłębie Lubin S.A.
Autor Zagłębie Lubin S.A.
Udostępnij
Ekstraklasa
Po inauguracyjnym spotkaniu PKO BP Ekstraklasy z Ruchem Chorzów jest z nami Bartłomiej Kłudka. Bartek jak Twoim okiem wyglądał ten mecz?
- Sądzę, że kontrolowaliśmy to spotkanie w wielu momentach. Przytrafiły nam się jednak dwie straty i Ruch miał z tego dwie groźne sytuacje, a jedną z nich wykorzystał na 1:0. Później my strzeliliśmy pierwszą i drugą bramkę, które nie zostały uznane, ale ciągle szliśmy za ciosem. W końcu udało nam się trafić na 1:1. To nas napędziło i od 60. minuty trzymaliśmy Ruch na trzydziestym metrze ich połowy. Wygrywamy na inaugurację w domu. To bardzo nas cieszy, bo w tamtym sezonie nie punktowaliśmy u siebie najlepiej. Teraz zaczęliśmy dobrze i chcemy to kontynuować.
Dzisiaj te dwie nieuznane przez sędziego bramki nie podcięły Wam skrzydeł?
- Nie, na pewno nas to napędzało. Była w nas taka sportowa złość po każdej z tych bramek, bo czuliśmy, że mamy sytuacje i Ruch ciągle się broni, ale w końcu dopięliśmy swego i trzy punkty zostają w Lubinie.
W drugiej połowie byliśmy świadkami być może nawet gola sezonu w Twoim wykonaniu, jak ta bramka wyglądała z Twojej perspektywy?
- Piłka spadła gdzieś na dwudziesty metr, a ja podjąłem decyzję o strzale – fajnie naszło w samo okienko. Arek Woźniak jeszcze dobił futbolówkę, ja się później dowiedziałem, że to weszło od razu, także na pewno sobie obejrzę gola w telewizji. Jestem bardzo szczęśliwy.
Przed nami ważne spotkanie na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław. Po takim meczu jak dzisiaj będzie chyba łatwiej podejść do tego derbowego starcia?
- Tak na pewno jesteśmy napędzeni. Ostatnie spotkanie wygraliśmy ze Śląskiem 3:0. Myślę, że zagramy tam dobre spotkanie. Wiemy, że kibice tam pojadą w sporej ilości i będą nas dopingować. Na pewno damy tam z siebie wszystko