Arkadiusz Woźniak: Trzeba rozegrać ten mecz na własnych warunkach / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Arkadiusz Woźniak: Trzeba rozegrać ten mecz na własnych warunkach 28 mar

Arkadiusz Woźniak: Trzeba rozegrać ten mecz na własnych warunkach

Przed nadchodzącym spotkaniem 26. kolejki PKO BP Ekstraklasy z Rakowem Częstochowa zadaliśmy kilka pytań Arkadiuszowi Woźniakowi.

28 mar 2025 10:00

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Arek, przerwa reprezentacyjna dobiegła końca, czas na rozgrywki PKO BP Ekstraklasy. Powiedz proszę jak minęły Wam te dwa tygodnie i nad czym głównie pracowaliście.

- Na pewno były to inne dwa tygodnie niż zazwyczaj. Jest z nami nowy trener Leszek Ojrzyński, który ma swoje metody. Wiele treningów było intensywnych i objętościowych, prawie każdego dnia pracowaliśmy po dwa razy. Budowaliśmy siłę, ale też wytrzymałość szybkościową, więc uważam, że dobrze przepracowaliśmy ostatnie dni.

Był to także dobry czas dla nowego szkoleniowca, by jeszcze lepiej poznać zespół i wprowadzić swoje rozwiązania. Jak ocenisz dotychczasową współpracę z trenerem Leszkiem Ojrzyńskim?

- Trener jest konkretny. Szkoda, że tych dwóch tygodni nie przepracowaliśmy po zwycięstwie, bo straciliśmy dwa punkty z Koroną, ale to już przeszłość. Wiemy, w jakiej jesteśmy sytuacji. Wszystkie ręce na pokład. Trener wymaga prostych działań, ale w prostocie też jest coś wielkiego. Każdy ma być odpowiedzialny na swojej pozycji, by zwracać uwagę na zachowania w defensywie. Drugi tydzień poświęciliśmy przygotowaniom pod Raków Częstochowa. Wiemy jaki to jest przeciwnik. Widać, że trener ma charyzmę. Powiedział, że jest razem z nami i wszyscy jesteśmy drużyną. Wspólnie musimy dążyć do zwycięstwa, bo to jest teraz najważniejsze. 

Nasza pozycja w tabeli nie jest zadowalająca, ale Ty jako piłkarz masz spore doświadczenie dotyczące tego, jak radzić sobie w podobnych sytuacjach. Co należy zmienić, by jak najszybciej uciec ze strefy spadkowej?

- Zawsze powtarzam, że najważniejsze jest tu i teraz. Każdy trening jest istotny, każde zagranie czy pojedynek jeden na jeden. Zmieniłbym to, aby przede wszystkim nie stracić bramki. Chcemy zagrać na zero z tyłu, oczywiście nie kosztem gry ofensywnej. Chcemy znów zagrać szczelnie w defensywie podobnie jak w meczu z Koroną, bo rywale nie stworzyli wtedy wielu sytuacji. To było na plus z wyjątkiem ostatnich sekund. Musimy mieć również więcej pewności siebie. Chcemy pokazać na co nas stać, czyli na dobrą grę w piłkę i umiejętność bronienia. 

W poniedziałek czeka nas bardzo trudne zadanie, bo do Lubina przyjedzie Raków Częstochowa - lider rozgrywek, który w 18 ostatnich meczach przegrał tylko raz. W 2022 roku czy w poprzednim sezonie pokazaliśmy jednak, że na własnym obiekcie potrafimy z nimi wygrywać, mimo iż są faworytem.

- Oczywiście, że tak. Raków jeszcze w tym sezonie na wyjeździe nie przegrał, ale każda seria musi się kiedyś skończyć. Miejmy nadzieję, że to nastąpi już w poniedziałek i dołożymy wszelkich starań, aby to zrobić. Mamy plan. Raków jest drużyną posiadającą swoje automatyzmy, są poukładani i mają bardzo dobrych piłkarzy. My musimy pokazać charakter i im się przeciwstawić. Powiem więcej, trzeba rozegrać ten mecz na własnych warunkach.

Na koniec powiedz, jakiego Zagłębia możemy się spodziewać w poniedziałek?

Chciałbym aby to było Zagłębie, które pokaże, że jesteśmy drużyną. Jesteśmy w tym wszyscy razem. Mam na myśli zarówno Klub, jak i kibiców, bo w takich momentach jedność jest najważniejsza. Z niejednej sytuacji się wychodziło. Kluczowy jest dzisiejszy oraz jutrzejszy trening, a potem mecz. Wychodzimy z takim nastawieniem, że to są nasze najważniejsze dni.