Ekstraklasa
Aleks na początku kilka słów o meczu ze Śląskiem Wrocław. Jak to spotkanie wyglądało Twoim okiem?
- Na pewno było to bardzo trudne spotkanie, co było widać w pierwszej połowie. Od 15 minuty meczu Śląsk postawił bardzo trudne warunki i było nam bardzo ciężko wyjść z jakąś składną akcją. Przegrywaliśmy 0:1, ale myślę, że pokazaliśmy charakter, odwróciliśmy losy meczu i wygraliśmy na trudnym terenie 2:1.
W tym sezonie dwukrotnie powtórzył się ten sam scenariusz - do przerwy schodzimy przegrywając jednym golem, a w drugiej części gry odrabiamy straty i wygrywamy. Twoim zdaniem jest to powód do niepokoju i zastanowienia na temat tych pierwszych połówek czy jednak drugie połowy pokazują wasz charakter i dążenie do wygranej?
- Myślę, że jedno i drugie. Tak jak mówisz, w dwóch meczach tracimy bramki jako pierwsi i musimy po przerwie gonić wynik. Analizujemy jednak naszą postawę i pracujemy nad tym, żeby w przyszłych meczach tego uniknąć. Z drugiej strony po przerwie gra wychodzi nam lepiej, więc musimy być zadowoleni z naszej determinacji i charakternej postawy.
Dla piłkarza, który wychował się w Poznaniu mecz z Lechem jest czymś szczególnym?
- Jest to mecz, który jak każdy inny może dać nam 3 punkty i więcej niestety nam nie da, ale na pewno lubię rywalizować z Lechem Poznań. Wychowałem się w Poznaniu i takie mecze zawsze będą dla mnie dodatkową motywacją, by dobrze się zaprezentować.
Na koniec, gdybyś miał jeszcze przekonać niezdecydowanych, by zakupili bilet na mecz z Lechem to co byś im powiedział?
- Że na pewno warto! Zróbmy cały stadion!