Ekstraklasa
Mecz od samego początku był dość wyrównany. Po raz pierwszy pod bramką Cracovii gościliśmy już w 2. minucie, gdy po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry do piłki najwyżej wyskoczył Bartosz Białek. Młody napastnik KGHM Zagłębia po drodze faulował jednak Peskovica i gospodarze wznawiali grę od rzutu wolnego. W 4. minucie bramkarza lubinian próbował sprawdzić Wdowiak, który oddał mocny strzał w kierunku bramki Forenca, jednak jego uderzenie było zbyt słabe, aby zaskoczyć naszego golkipera. Sześć minut później strzału z dystansu próbował także Tosik, który przymierzył z okolic dwudziestego metra, co z kolei sprawiło trochę problemów bramkarzowi Cracovii. Michał Pesković, trochę na raty, ale jednak piłkę złapał. Kolejne minuty, to raz próby z jednej jak i drugiej strony, zarówno strzałów jak i dośrodkowań w pole karne. Brakowało jednak dokładności, przez co nie było zagrożenia ani pod bramką KGHM Zagłębia, ani Cracovii. W 21. minucie mieliśmy bardzo dobrą okazję na objęcie prowadzenia. Prawą stroną urwał się Alan Czerwiński, który przytomnie wycofał piłkę do Bohara. Ten był niepilnowany w polu karnym, ale skiksował przy próbie oddania strzału. Po tej akcji tempo tego spotkania trochę spadło. Gra toczyła się głównie w środku pola i zarówno Cracovia jak i KGHM Zagłębia starali się zabezpieczyć najpierw defensywę, a dopiero później liczyć na szybkie kontrataki. W 41. minucie to my mieliśmy trochę szczęścia pod bramką Forenca. Z lewej strony piłkę dośrodkował Pestka, a do strzału doszedł Lopes. Na nasze szczęście sytuacyjne uderzenie napastnika "Pasów" było niecelne. Do przerwy nic więcej się już nie wydarzyło, więc obie drużyny schodziły do szatni bez strzelonej bramki.
Druga część spotkania rozpoczęła się od bardziej zdecydowanych ataków gospodarzy. Cracovia coraz cześciej gościła na połowie "Miedziowych", starając się zagrozić bramce Forenca. Do 60. minuty utrzymywał się jednak remis, a chwilę później Wdowiak po raz drugi w tym meczu uderzał z dystansu. Ten strzał zablokował jednak Balić, jednak chwilę później poprawka Helika wylądowała na słupku bramki KGHM Zagłębia. Kolejny kwadrans to już zdecydowane ataki gospodarzy, którzy zwietrzyli szansę na zdobycie gola. Ta sztuka udała im się w 74. minucie, gdy na listę strzelców wpisał się Jablonsky. W tym momencie opiekun "Miedziowych" zdecydował się na zmiany, na murawie pojawili się najpierw Szysz, a chwilę później Suljić. Nie zmieniło to jednak obrazu gry, a w doliczonych czasie gry gości dobił Diego Ferraresso, ustalając wynik spotkania na 2:0 dla Cracovii.
Cracovia - KGHM Zagłębie Lubin 2:0 (0:0)
bramki: David Jablonský 75, Diego Ferraresso 90
Cracovia: 40. Michal Peškovič - 2. Cornel Râpă, 39. Michał Helik, 85. David Jablonský, 33. Kamil Pestka - 11. Mateusz Wdowiak (90, 87. Diego Ferraresso), 8. Milan Dimun, 5. Janusz Gol, 10. Pelle van Amersfoort, 4. Sergiu Hanca - 21. Rafael Lopes (86, 26. Filip Piszczek).
KGHM Zagłębie: 12. Konrad Forenc - 44. Alan Czerwiński, 2. Bartosz Kopacz, 33. Ľubomír Guldan, 3. Saša Balić - 7. Saša Živec (76, 17. Patryk Szysz), 24. Jakub Tosik, 99. Bartosz Slisz (84, 77. Asmir Suljić), 18. Filip Starzyński, 39. Damjan Bohar - 21. Bartosz Białek.
żółta kartka: Guldan.
sędziował: Paweł Raczkowski (Warszawa).
widzów: 7236.