-
1
Kacper Trelowski
-
4
Stratos Svarnas
-
88
Matej Rodin
-
2
Ariel Mosór
-
7
Fran Tudor
-
20
Jean Carlos
-
5
Gustav Berggren
-
30
Vladyslav Kochergin
10' -
19
Michael Ameyaw
-
15
Jesus Díaz
-
18
Jonatan Brunes
53'
-
12
Dusan Kuciak
-
3
Milan Rundić
-
9
Patryk Makuch
-
10
Ivi Lopez
-
21
Dawid Drachal
-
23
Peter Baráth
-
26
Erick Otieno
86' -
84
Adriano Amorim
-
97
Lazaros Lamprou
-
Sędzia Paweł Malec
-
Stadion Miejski Stadion Piłkarski Raków
-
Pogoda 22*
-
Kibice 5324
-
30
Dominik Hładun
-
5
Aleks Ławniczak
-
7
Marek Mróz
-
8
Damian Dąbrowski
-
9
Vaclav Sejk
-
13
Mateusz Grzybek
-
17
Mateusz Wdowiak
-
18
Adam Radwański
-
21
Tomasz Pieńko
-
27
Bartłomiej Kłudka
-
31
Igor Orlikowski
-
1
Jasmin Burić
-
11
Arkadiusz Woźniak
-
20
Mateusz Dziewiatowski
-
15
Hubert Adamczyk
-
23
Patryk Kusztal
-
25
Michał Nalepa
-
44
Marcel Reguła
-
55
Luis Mata
-
80
Daniel Mikołajewski
Relacja minuta po minucie
Kochergin
Diaz
Tudor
Mróz
Svarnas
Brunes
Adriano -> Diaz
Otieno -> Mosór
Makuch -> Brunes
Kusztal -> Kłudka
Mata -> Kłudka
Berggren
Woźniak -> Wdowiak
Otieno
Drachal -> Ameyaw
Barath -> Kochergin
Berggren
Skrót meczu / video
Aktualności meczowe
Wypowiedzi trenerów
Marek Papszun trener - Raków Częstochowa
- Przede wszystkim bardzo chcieliśmy tu wygrać, bo to był już czwarty domowy mecz, a dotychczas nie zdobyliśmy nawet bramki. Bardzo nam zależało, aby zadowolić kibiców, którzy w wielu momentach wspólnie z nami świętowali. Zagraliśmy zgodnie z oczekiwaniami. Gratulacje dla całej szatni. Byliśmy bardzo skuteczni. Przeciwnik oddał tylko jeden celny strzał i zdobył piękną bramkę. My natomiast po sześciu kapitalnych akcjach strzeliliśmy pięć goli, więc też byliśmy bardzo skuteczni w ofensywie. Różnica pomiędzy nami a Zagłębiem nie była aż taka duża, ale czasem są takie spotkania. Procentuje ciężka praca oraz wiara w to, co robimy na co dzień i to jest budujące.
Waldemar Fornalik trener - KGHM Zagłębie Lubin
- Chcę pogratulować drużynie Rakowa zwycięstwa. Mimo wszystko jest ono zbyt wysokie biorąc pod uwagę to co zobaczyliśmy na boisku. W pierwszej połowie graliśmy jak równy z równym. Zmiany spowodowały podkręcenie tempa w zespole gospodarzy. Mimo wszystko jest to nieprawdopodobne, aby taki mecz przegrać aż 1:5. To nie powinno mieć miejsca. Traciliśmy bramki w szkolny sposób i to martwi. Mamy też czterech kontuzjowanych zawodników, a to również ma wpływ. Ławka rezerwowych była krótka i być może tego zabrakło, aby powalczyć chociażby o remis.