-
30
Dominik Hładun
-
4
Damian Michalski
-
5
Aleks Ławniczak
-
7
Marek Mróz
-
8
Damian Dąbrowski
-
17
Mateusz Wdowiak
-
21
Tomasz Pieńko
-
25
Michał Nalepa
-
26
Jakub Kolan
-
27
Bartłomiej Kłudka
-
77
Kajetan Szmyt
-
34
Michał Matys
-
3
Alexander Abrahamsson
-
11
Arkadiusz Woźniak
-
14
Ludvig Fritzson
-
16
Josip Corluka
-
18
Adam Radwański
-
20
Mateusz Dziewiatowski
-
33
Jarosław Jach
-
80
Daniel Mikołajewski

-
Sędzia Bartosz Frankowski
-
Stadion KGHM Zagłębie Arena
-
Pogoda 2*
-
Kibice 2834
-
26
Frantisek Plach
-
2
Akim Zedadka
-
3
Miguel Munoz
-
4
Jakub Czerwiński
-
5
Tomas Huk
-
6
Michał Chrapek
-
10
Patryk Dziczek
-
30
Miłosz Szczepański
-
39
Maciej Rosołek
8' -
90
Erik Jirka
-
96
Tihomir Kostadinov
-
33
Karol Szymański
-
36
Jakub Lewicki
-
14
Miguel Nobrega
-
22
Tomasz Mokwa
-
31
Oskar Leśniak
-
20
Grzegorz Tomasiewicz
-
7
Jorge Felix
-
11
Thierry Gale
Relacja minuta po minucie
Rosołek
Woźniak -> Szmyt
Radwański -> Mróz
Jach -> Michalski
Zedadka
Chrapek -> Felix
Corluka -> Kłudka
Mikołajewski -> Kolan
Tomasiewicz -> Szczepański
Dąbrowski
Skrót meczu / video
Aktualności meczowe
Wypowiedzi trenerów

Marcin Włodarski trener - KGHM Zagłębie Lubin
- Z meczu na mecz mamy coraz lepsze okazje, ale piłka nie wpada do bramki. Zespół przeciwnika był bardzo konkretny. Strzelili po stałym fragmencie i grali w taki sposób, jaki przewidywaliśmy. Doprowadziliśmy do sytuacji jakich w tej rundzie nie mieliśmy, czyli sam na sam, dwa na dwa oraz dobitkę, którą przeciwnik wybijał z linii, jednak schodzimy pokonani. Cóż mogę więcej powiedzieć.

Aleksandar Vuković trener - Piast Gliwice
- Cieszymy się, że wygraliśmy ten mecz. Zarówno dla nas, jak i dla rywali był on bardzo istotny. Jeżeli chodzi o przebieg spotkania, to pierwsza połowa była w naszym wykonaniu solidna. Popełniliśmy jeden duży błąd, co często nam się nie zdarza, ale mieliśmy trochę szczęścia, bo Pieńko tego nie wykorzystał. Dobrze broniliśmy stałe fragmenty gry, które są groźne w wykonaniu Zagłębia. Zdobyliśmy bramkę i ciężko pracowaliśmy pomimo gry przez 120 minut w środę. W drugiej części nie skorzystaliśmy z okazji, by strzelić drugiego gola i zamknąć mecz. Michał Chrapek trafił w porzeczkę, mieliśmy też okazję po stałym fragmencie, gdy uderzał Rosołek. Nie strzeliliśmy jednak bramki i popełniliśmy kolejny duży błąd. Znów szansę miał Tomek Pieńko. W końcówce rywal zaryzykował i było sporo zamieszania pod naszą bramką. Zapracowaliśmy jednak na szczęście, gdyż w poprzednich spotkaniach zamiast trzech punktów, zdobywaliśmy po jednym. Gratulacje dla zespołu. Przed nami kolejne starcia i chwila, by wypocząć.