Z Pogonią Szczecin o pełną pulę
W sobotę 29 września 2018 roku o godzinie 18:00 piłkarze KGHM Zagłębia Lubin rozegrają kolejne spotkanie w ramach LOTTO Ekstraklasy. Przeciwnikiem lubinian w 10. kolejce będzie szczecińska Pogoń. Dla „Miedziowych” ten mecz to doskonała okazja, by umocnić swoją pozycję w górnej połowie tabeli, zaś dla podopiecznych Kosty Runjaicia to szansa na wydostanie się ze strefy spadkowej. Oba zespoły mają także coś do udowodnienia, bo w ubiegłym tygodniu odpadły z Pucharu Polski.
29 wrz 2018 11:00
Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A. / PI
Udostępnij
Ekstraklasa
Patrząc jedynie na ligę, zespoły KGHM Zagłębia i Pogoni Szczecin przystępują do sobotniego spotkania w odmiennych nastrojach. „Portowcy” kiepsko rozpoczęli bieżącą kampanię i po dziewięciu spotkaniach znajdują się w strefie spadkowej. Lubinianie są na 5. pozycji i na koncie mają 16 punktów.
Z kart historii
Ostatnie ligowe pojedynki sobotnich rywali zwykle kończyły się remisami. Nie inaczej było również 10 grudnia 2017 roku, kiedy to zostało rozegrane ostatnie ligowe spotkanie między KGHM Zagłębiem a Pogonią. Mecz zakończył się remisem 3:3, a prawdziwy koncert dał kibicom Jakub Świerczok, który uratował remis w 92. minucie spotkania, kompletując zarazem hat-tricka. Popularny „Świeży” w zeszłym sezonie miał patent na ekipę „Portowców” aplikując im w dwóch spotkaniach aż pięć trafień. I to właśnie w tym drugim spotkaniu należy szukać ostatniego zwycięstwa „Miedziowych” z Pogonią. W 4. kolejce sezonu 2017/2018, po dwóch trafieniach Świerczoka i jednym Nespora, Zagłębie pewnie ograło Pogoń 3:0. Obu zawodników nie ma już w kadrze Zagłębia. Jest natomiast Maciej Dąbrowski, który oprócz tego, że w latach 2012-2014 reprezentował zespół ze Szczecina, to doskonale pamięta ostatnie zwycięstwo granatowo- bordowych. W sezonie 2013/2014 Dąbek otworzył wynik spotkania i strzałem głową pokonał Michała Gliwę. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem przyjezdnych 2:0, po trafieniu Akahoshiego, który przy wcześniejszej bramce stopera asystował.
Po drugiej stornie barykady
Obecnie w Zagłębiu występuje trzech zawodników ze szczecińską przeszłością. Oprócz wspomnianego Dąbrowskiego, w Pogoni grał również Mateusz Matras. 27-latek rozegrał dla granatowo-bordowych 99 spotkań w ekstraklasie, zdobywając przy tym osiem goli. Nieco inaczej wygląda sytuacja z Filipem Starzyńskim. Ofensywny pomocnik co prawda urodził się w Szczecinie, ale nigdy nie występował w koszulce „Portowców”.
Przeciwny kierunek obrał Adam Buksa, którego licznik gier w miedziowych barwach zatrzymał się na 30. W tym czasie 22-latek zdołał czterokrotnie trafić do siatki.
Kontuzjowani i wykluczeni
Po stronie „Miedziowych” na pewno nie zobaczymy Alana Czerwińskiego, który dochodzi do siebie po operacji kolana. Lepiej ma się sytuacja z Konradem Forencem i Kamilem Mazkiem, którzy po wyleczeniu swoich urazów powinni być do dyspozycji trenera Mariusza Lewandowskiego.
Zdecydowanie więcej problemów przed meczem z KGHM Zagłębiem ma trener gości. Prawdziwy szpital widoczny jest przede wszystkim w przedniej formacji Portowców. Kosta Runjaić na pewno nie skorzysta ze skrzydłowych: Spasa Deleva, Ikera Guarrotxeny oraz pozyskanego niedawno Michała Żyry. Ponadto kontuzjowani są nominalni napastnicy Soufian Benyamina, a także Adam Frączczak, który czeka na operację.
Uwaga na...
Radosława Majewskiego. Ofensywny pomocnik, podobnie jak cała Pogoń, miał bardzo trudny początek sezonu. Jednak z upływem kolejek „Maja” staje się coraz silniejszym punktem drużyny ze Szczecina, do dobrej gry dokładając bramki. Były zawodnik poznańskiego Lecha, w ostatnich dwóch spotkaniach dwukrotnie pokonywał bramkarzy rywali, odpowiednio z Zabrza i Kielc. Ponadto nie możemy zapomnieć o Adamie Buksie. Napastnik co prawda stracił pierwszą część rundy ze względu na kontuzje , ale w meczu z KGHM Zagłębiem powinien wystąpić od pierwszej minuty. Abstrahując od wszelkich podtekstów związanych z pobytem Adama w Lubinie, trener gości w wywiadzie dla telewizji Pogoni stwierdził, że nie ma zbyt dużego wyboru i najprawdopodobniej to Buksa rozpocznie w sobotę na szpicy. Niejako dał do zrozumienia, że młody Benedyczak na razie nie jest gotowy na to, by z miejsca stanowić o sile „Dumy Pomorza”. To właśnie 22-letni napastnik może być lekarstwem na nieskuteczność „Portowców” w tym sezonie. Drużyna ze Szczecina w dotychczasowych czterech spotkaniach wyjazdowych zdobyła tylko jedną bramkę.
KGHM Zagłębie swojej szansy poszuka w tym co ma najlepsze, czyli w ofensywnej grze. Szczególnie widoczne jest to przed własną publicznością, gdzie w czterech meczach zdobyliśmy osiem goli. Kibice „Miedziowych” szczególnie liczą na Patryka Tuszyńskiego, który po świetnym starcie rozgrywek, nieco zwolnił tempo i w ostatnich pięciu meczach do siatki trafił tylko jeden raz. Derbowe spotkanie ze Śląskiem rozbudziło również oczekiwania wobec Filipa Starzyńskiego. Ofensywny pomocnik maczał palce we wszystkich czterech trafieniach naszego zespołu. Prawdziwy popis dał w pierwszej połowie, kiedy najpierw zdobył gola bezpośrednio z rzutu rożnego, a potem asystował przy trafieniu Filipa Jagiełły.
W Polakach siła
Do tej pory wszystkie bramki dla Pogoni w sezonie 2018/2019 zdobywali Polacy. Po dwa trafienia na koncie mają Adam Buksa, Kamil Drygas i Radosław Majewski. Pulę tegorocznych trafień uzupełnia gol z karnego nieobecnego w sobotę Adama Frączczaka.
Podobnie kształtuje się sytuacja strzelecka w KGHM Zagłębiu. Z 16 dotychczasowych trafień aż 13 padło łupem Polaków. Najlepszy pod tym względem jest zdobywca czterech bramek w obecnym sezonie Patryk Tuszyński. Listę strzelców uzupełniają Damjan Bohar (jeden gol) oraz Jakub Mares, który jak na razie zdobył dwie bramki w bieżących rozgrywkach. Oba trafienia miały znaczny ciężar gatunkowy, gdyż Czech zdobył gole w wygranym 2:1 meczu z Zagłębiem Sosnowiec oraz zremisowanym 3:3 spotkaniu z Lechią Gdańsk.
Czyż nie ma lepszej pory, niż sobotni wieczór na świętowanie zwycięstwa ukochanej drużyny? Czyż nie ma lepszej okazji na utrzymanie kontaktu z czołówką LOTTO Ekstraklasy, jak spotkanie ze szczecińską Pogonią? Spotkanie zapowiada się niezwykle pasjonująco. Zapraszamy na Stadion Zagłębia w sobotę 29 września o godzinie 18:00.