Z Piastem na remis / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Z Piastem na remis 24 kwi

Z Piastem na remis

Sobotnie spotkanie 27. kolejki PKO Ekstraklasy zakończyło się remisem KGHM Zagłębia Lubin z Piastem Gliwice 2:2. Do 82. minuty Miedziowi prowadzili z gliwiczanami 2:1 po bramkach Bashkirova i Kruka, jednak do wyrównania doprowadził skuteczny Świerczok, który w tym meczu ustrzelił dublet.

24 kwi 2021 19:30

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Meczowy maraton zespół KGHM Zagłębia kończył pojedynkiem z Piastem Gliwice. Trener Martin Ševela nie zmienił zwycięskiego składu, przez co Miedziowi wybiegli na murawę w takim samym zestawieniu, jak w ostatnim meczu z Wisłą Kraków. Obie drużyny dość spokojnie rozpoczęły sobotnie spotkanie, ale Miedziowi byli zespołem, który zdecydowanie dłużej utrzymywał się przy piłce i cierpliwie budował swoje ataki. Jako pierwsi zagrozili jednak goście. Sokołowski świetnie zagrał do wybiegającego Alvesa, ten dobrze przyjął, ale na nasze szczęście pomylił się w sytuacji sam na sam z Hładunem i uderzył obok słupka. W 18. minucie znów zrobiło się nie niebezpiecznie pod bramką KGHM Zagłębia. Piast dobrze rozegrał rzut rożny, do futbolówki najwyżej doskoczył Czerwiński i mocno uderzył głową, jednak piłka padła łupem Hładuna. Chwilę później nasz bramkarz niestety nie miał już tyle szczęścia. Jakub Świerczok zszedł do środka i precyzyjnie posłał piłkę tuż przy dalszym słupku, otwierając tym samym wynik spotkania. Nieco ponad kwadrans przed końcem pierwszej połowy szansę na podwyższenie wyniku znów miał Świerczok. Po szybkiej kontrze Badia dograł do 28-letniego napastnika, ten mocno uderzył w kierunku bramki, ale ponownie skuteczną interwencją popisał się Hładun. W 33. minucie Miedziowi zdołali doprowadzić do wyrównania. Z lewej strony boiska piłkę dośrodkował Sasa Balić, a w szesnastce najlepiej odnalazł się Bashkirov, który strzałem głową pokonał Placha. Po chwili lubinianie cieszyli po raz drugi. Tym razem Evgeni Bashkirov wcielił się w rolę asystenta, a jego podanie wykorzystał Kamil Kruk, który lewą nogą umieścił piłkę w siatce. Podopieczni Martina Seveli skutecznie bronili wyniku do zakończenia pierwszej połowy, dzięki czemu schodzili do szatni prowadząc 2:1.

Po przerwie Miedziowi wybiegli na murawę w takim samym składzie. Od samego początku wysoko wyszli gliwiczanie, którzy nieco zepchnęli zawodników KGHM Zagłębia do defensywy. W 57. minucie lubinianie wykorzystali błąd jednego z graczy Piasta i przejęli piłkę blisko pola karnego, po czym Patryk Szysz celnie dośrodkował do Drazicia. Serb znalazł się w fantastycznej sytuacji na podwyższenie wyniku, ale niestety nasz skrzydłowy skiksował i uderzył wysoko nad poprzeczką. W kolejnych minutach serię rzutów rożnych mieli przyjezdni, którzy także dłużej utrzymywali się przy piłce, ale Miedziowi skutecznie wypychali rywali i utrudniali im budowanie kolejnych ataków. Niestety, w końcówce meczu gliwiczanie znaleźli sposób na przełamanie defensywy KGHM Zagłębia. W 83. minucie idealne dośrodkowanie skutecznie wykorzystał Świerczok, który wpisał się na listę po raz drugi. Wynik sobotniego pojedynku nie uległ już zmianie i podobnie jak w grudniu, obie ekipy podzieliły się punktami.

KGHM Zagłębie Lubin 2-2 Piast Gliwice

Bramki: Jewgienij Baszkirow 33, Kamil Kruk 36 - Jakub Świerczok 21, 82

KGHM Zagłębie: 30. Dominik Hładun - 26. Kacper Chodyna, 74. Kamil Kruk, 15. Đorđe Crnomarković, 3. Saša Balić (78, 23. Jakub Wójcicki) - 17. Patryk Szysz (89, 77. Mateusz Bartolewski), 14. Jakub Żubrowski (71, 99. Łukasz Łakomy), 4. Jewgienij Baszkirow, 18. Filip Starzyński (78, 39. Miroslav Stoch), 95. Dejan Dražić (71, 16. Adam Ratajczyk) - 13. Karol Podliński.

Piast: 26. František Plach - 20. Martin Konczkowski, 5. Tomáš Huk, 4. Jakub Czerwiński, 14. Jakub Holúbek (75, 3. Tomasz Jodłowiec) - 16. Dominik Steczyk (46, 77. Arkadiusz Pyrka), 17. Patryk Lipski (90, 19. Sebastian Milewski), 18. Patryk Sokołowski, 7. Tiago Alves (55, 11. Michał Żyro), 21. Gerard Badía (75, 10. Kristopher Vida) - 70. Jakub Świerczok.

żółte kartki: Kruk - Huk.

sędziował: Tomasz Kwiatkowski.