Wygrany sparing z Górnikiem Polkowice

Dzień po meczu z Legią Warszawa, piłkarze KGHM Zagłębia Lubin rozegrali mecz sparingowy przeciwko Górnikowi Polkowice. Szanse w tym spotkaniu otrzymali zawodnicy, którzy nie zagrali we wczorajszym starciu, jak i również ci, którzy wystąpili w mniejszym wymiarze czasowym. Początek spotkania był bardzo wyrównany, okraszony licznymi faulami i walką w środku pola. W 18. minucie ujrzeliśmy pierwszy strzał w wykonaniu gości, jednak nie zagroził on bramce strzeżonej przez Jasmina Buricia. Po 20 minutach gry w naszym zespole nastąpiły dwie zmiany. W miejsca Mateusza Kizymy i Kacpra Masiaka pojawili się Ilya Zhigulev oraz Jakub Wójcicki. W 25. minucie dobrą akcję przeprowadzili przyjezdni. Prawym skrzydłem pomknął napastnik Górnika, który przytomnie wyłożył piłkę do swojego kolegi na 16 metr, ten oddał strzał, jednak jego uderzenie poleciało wysoko nad poprzeczką. Chwilę po tym, kolejny raz do głosu doszli goście. Strzał z dystansu oddawał pomocnik Górnika, lecz futbolówka przeleciała tuż obok prawego słupka bramki Jasmina Buricia. W 35. minucie zrobiło się groźnie pod naszą bramką. Po rzucie rożnym strzał głową oddał jeden z zawodników Górnika, jednak piłka tylko odbiła się od słupka i wyszła za boisko. Więcej akcji podbramkowych w tej połowie nie zobaczyliśmy i pierwsza część spotkania zakończyła się bezbramkowym remisem.

Drugą połowę rozpoczęliśmy z jedną zmianą w składzie. W miejsce Jasmina Buricia pojawił się Kacper Bieszczad. Początek drugiej połowy należał zdecydowanie do podopiecznych Piotra Stokowca. W 47. minucie spotkania, po dobrym rozegraniu akcji, groźny strzał oddał Łukasz Łakomy, jednak jego uderzenie z problemami wybronił bramkarz Górnika Polkowice. Minutę później z kontratakiem wyszli goście. Lewym skrzydłem urwał się Filip Baranowski, lecz na nasze szczęście z jego strzałem poradził sobie Kacper Bieszczad. W 50. minucie meczu zobaczyliśmy pierwszą bramkę w tym spotkaniu. Lewą stroną boiska pobiegł Tomas Zajic, który dograł do niepilnowanego w polu karnym Łukasza Łakomego, a ten strzałem pod poprzeczkę nie dał szans na skuteczną interwencję golkiperowi gości. W drugiej połowie piłkarze KGHM Zagłębia dłużej utrzymywali się przy piłce i stwarzali coraz to groźniejsze sytuacje podbramkowe. W 66. minucie nastąpiły dwie zmiany w naszym zespole. Boisko opuścili Martin Doleżal oraz strzelec bramki Łukasz Łakomy, a w ich miejsca ponownie pojawili się Kacper Masiak oraz Mateusz Kizyma. W 88. minucie strzał z dystansu oddawał pomocnik Górnika, ale jego uderzenie poleciało wysoko nad bramką Miedziowych. Mecz zakończył się zwycięstwem KGHM Zagłębia 1:0.

Trener Piotr Stokowiec:

Na pewno był to ważny dla nas sparing, ponieważ chcemy utrzymać kadrę w dyspozycji meczowej i podtrzymać to, co wypracowaliśmy w okresie przygotowawczym i w sparingach w Turcji. Nic nie zastąpi gry, ponieważ ona jest najważniejsza. Żaden trening nie zastąpi grania, także zrobiliśmy wszystko, by zagrać z dobrym sparingpartnerem i cieszę się, że w zdrowiu wszyscy go ukończyli. Mogliśmy przejrzeć nasze bezpośrednie zaplecze, sprawdzić kto w jakiej aktualnie znajduje się formie oraz wyrównać rozegrane minuty, żeby każdy miał te 90 minut w nogach. Były oczywiście mankamenty, do tego dochodził silny wiatr, ale widzimy zarówno te dobre momenty, jak i elementy, które będziemy chcieli poprawić. Były to te same elementy, które były widoczne we wczorajszym meczu z Legią i chcemy nad nimi teraz popracować, żeby już w Szczecinie to nam nie doskwierało i bepośrednio na pewno zadziałamy w tym kierunku.

KGHM Zagłębie Lubin 1-0 Górnik Polkowice

Bramka: Łukasz Łakomy 51

KGHM Zagłębie: Jasmin Burić (46 Kacper Bieszczad) - Bartłomiej Kłudka, Saša Balić, Kacper Lepczyński, Kamil Sobczak, Mateusz Kizyma (21 Ilja Żygulow), Łukasz Łakomy (67 Kacper Masiak), Daniel Dudziński, Kacper Masiak (21 Jakub Wójcicki), Tomáš Zajíc (67 Mateusz Kizyma), Martin Doležal.