Ekstraklasa
Panie trenerze, zakończyliśmy przerwę na zgrupowania reprezentacji narodowych. Jak ten czas upłynął w naszej drużynie?
- Na pewno pracowaliśmy intensywnie w tym czasie, ale też mądrze. Widać było dobrą energię w zespole. Co prawda po ostatnim meczu z Widzewem, gdzie zagraliśmy uważam niezłe spotkanie, widziałem jak bardzo źli byli moi zawodnicy na to, jak ten pojedynek się zakończył. Ważne dla mnie jest to, że reakcja drużyny po porażkach, a zwłaszcza po spotkaniu w Częstochowie była dobra i na bazie tego chcemy pójść za ciosem w meczu z ŁKS-em Łódź.
Był czas także na analizę spotkania z Widzewem, jakie wnioski udało się wysnuć Panu i sztabowi szkoleniowemu?
- Główny wniosek był taki, że żałujemy, że z tego meczu nie zgarnęliśmy kompletu punktów, bo były okazje, by zamknąć to spotkanie wcześniej. Można powiedzieć też, że było widać po naszych zawodnikach, że odczuwali delikatną presję, zwłaszcza w początkowych fragmentach gry. Dla nas ważne jest to, że wracamy do optymalnej dyspozycji, którą chcemy w piątek potwierdzić.
Na rozkładzie mamy teraz mecz z drugim łódzkim klubem czyli ŁKS-em. Co wiemy na temat tego rywala?
- Widzieliśmy jak przebiegało ostatnie spotkanie ŁKS-u z Piastem Gliwice. Nie jest łatwo podnieść się z wyniku 0:3 nawet grając w przewadze, więc na pewno to też doda im energii. Spodziewamy się niełatwego meczu, bo pokazali już przy okazji starcia ze Śląskiem Wrocław, że po przyjściu trenera Stokowca ta drużyna skonsolidowała się. Trzeba zagrać bardzo konsekwentnie i mądrze, by wywieźć komplet punktów z Łodzi.
Czy brak Sokratisa Dioudisa odbije się Pana zdaniem na dyspozycji drużyny? Jaki jest plan na zastąpienie Greka?
- Mam nadzieję, że nie, gdyż pierwsze mecze również rozgrywaliśmy bez niego i wówczas dobrze w prace spisywał się Szymon Weirauch. Nie chcę oczywiście ogłaszać składu, ale jeśli zagra liczę, że będzie mocnym punktem drużyny.
Czy poza Dioudisem, któregoś z zawodników zabraknie w kadrze meczowej ze względu na uraz?
- Wszyscy zawodnicy są do naszej dyspozycji i gotowi na wyjazd do Łodzi.
