Uwaga na … | Paweł Wszołek
Dziś KGHM Zagłębie Lubin podejmie na własnym stadionie Legię Warszawa. Ostatnie spotkanie tego roku jest dobrą okazją na rewanż za pierwsze, bezpośrednie w tym sezonie starcie z „Legionistami”. Dodatkowo, zamykając rok zwycięstwem, piłkarze z pewnością w lepszych humorach zasiądą do wigilijnego stołu. Zadanie jednak nie będzie łatwe, ponieważ w drużynie ze stolicy występuje wielu piłkarzy o wysokich umiejętnościach. Mowa między innymi o byłym kadrowiczu Polski, Pawle Wszołku, który od pewnego czasu nie miał okazji założyć koszulki z orzełkiem na piersi, lecz dołączenie do Legii ma mu pomóc w odbudowaniu właściwej formy.
20 gru 2019 10:59
Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.
Udostępnij
Ekstraklasa
Paweł Wszołek urodził się 30 kwietnia 1992 roku w Tczewie. Pierwsze kroki stawiał w miejscowej Wisłe Tczew. W ciągu swojej juniorskiej kariery reprezentował jeszcze Lechię Gdańsk oraz Polonię Warszawa, w której został włączony do pierwszego zespołu. 13 listopada 2010 roku zadebiutował w warszawskiej ekipie w meczu Ekstraklasy rozgrywanym przeciwko Ruchowi Chorzów. Łącznie w Polonii zagrał 60 razy i dziewięciokrotnie wpisywał się na listę strzelców. W lipcu 2013 roku związał się z włoską Sampdorią. Dobra postawa Pawła przyczyniła się to jego debiutu w Serie A w meczu przeciwko Cagliari Calcio. Polak zdobył pierwszą bramkę we Włoszech przeciwko SSC Napoli. W kolejnych latach Wszołek był wypożyczany do Hellas Verona, która ostatecznie wykupiła skrzydłowego. Kolejną przeprowadzką utalentowanego piłkarza był zespół Queens Park Rangers. Tam zagościł na nieco dłużej. Na angielskich boiskach uzbierał 74 spotkania, w których 6 razy pokonywał bramkarza rywali.
W tym roku zawodnik zdecydował się na powrót do rodzimej ligi. 19 września Paweł dołączył do Legii Warszawa, co niewątpliwie było ogromnym wzmocnieniem „Legionistów”. Jak dotąd skrzydłowy swoimi dobrymi występami, spełnia pokładane w nim nadzieje. Co prawda początek sezonu rozgrywek PKO Ekstraklasy miał bardziej udany, z czasem jego dyspozycja była nieco gorsza, ale i tak trener Vuković ma powody do zadowolenia.
„Paweł Wszołek jest piłkarzem, który tej kadry dotknął” – powiedział ostatnio ekspert telewizyjny Mateusz Borek. Było to nawiązanie do wysokiej dyspozycji zawodnika i ewentualnej przydatności w drużynie Jerzego Brzęczka. W Reprezentacji Polski wystąpił jedenaście razy, a także dwukrotnie wpisywał się na listę strzelców.
Skrzydłowi Legii notuje dobre statystyki indywidualne. Na jedenaście możliwych spotkań rozegrał dziewięć, w tym czasie strzelając cztery bramki i zaliczając cztery asysty. Zawodnik miał także udział w 23% zdobytych przez Legię bramek. Wszołek jest uważany również za gracza uniwersalnego, może pokryć kilka pozycji – zarówno na boku pomocy jak i defensywy, dlatego jest ważnym ogniwem warszawskiego zespołu, wobec kontuzji Jędrzejczyka czy pauzy Lewczuka.
Najbliższa konfrontacja „Miedziowych” z Legią będzie trudną przeprawą dla naszych zawodników. Ekipa rywali, która posiada w składzie tak klasowych graczy, z pewnością będzie bardzo niebezpieczna, jednak podopieczni Martina Seveli wielokrotnie udowadniali, iż są zespołem, któremu również nie brakuje piłkarskiej jakości. Spotkanie zapowiada się na bardzo wyrównane, ale wierzymy, że to KGHM Zagłębie Lubin będzie górą w tym starciu.