Ekstraklasa
Od początku spotkania to Miedziowi narzucili rywalom swój styl gry. W 7. minucie Jarosław Jach przedarł się lewą stroną boiska, a piłka dotarła do dobrze ustawionego w polu karnym Mateusza Wdowiaka. Niestety dobrze interweniował w tej sytuacji Szymon Weirauch. Chwilę potem do strzału doszedł Dawid Kurminowski, jednak napastnik naszego zespołu minimalnie chybił. Po kwadransie spotkania po ładnej akcji uderzał z dystansu Marek Mróz, ale futbolówka przeleciała o kilkanaście centymetrów nad bramką gości. W 25. minucie groźnie zaatakowała Lechia Gdańsk. Po dośrodkowaniu w pole karne główkował Tomas Bobcek. Jednak znakomicie spisał się między słupkami Dominik Hładun. Szybko odpowiedzieli Miedziowi. Najpierw z okolicy szesnastu metrów strzał oddał Tomasz Pieńko, a do dobitki doszedł jeszcze Damian Dąbrowski. Dwukrotnie gości uratował dobrze ustawiony na linii bramkowej Szymon Weirauch. W 30. minucie Lechia Gdańsk objęła prowadzenie. Camilo Mena wykonał mocne podanie w pole karne, a najprzytomniej w szesnastce naszego zespołu zachował się Tomas Bocek, który otworzył wynik spotkania. W 39. minucie przyjezdni podwyższyli prowadzenie. Do siatki trafił Maksym Khlan. Drużyny schodziły do szatni przy dwubramkowym prowadzeniu podopiecznych trenera Johna Carvera.
Po zmianie stron od razu szybki kontratak wyprowadzili Miedziowi. Mateusz Wdowiak zagrał prostopadle do Tomasza Pieńko, a ten ograł jednego z obrońców, ale jego strzał obronił Szymon Weirauch. Chwilę później dobrze z dystansu uderzył Kajetan Szmyt, jednak ponownie na posterunku był bramkarz gości. Niestety w 55. minucie po błędzie defensywy naszego zespołu w stuprocentowej sytuacji znalazł się Tomas Bobcek, który pewnie pokonał Dominika Hładuna. W 64. minucie mocne uderzenie z okolicy 25 metrów oddał Damian Dąbrowski. Po raz kolejny pochwalić należy jednak Szymona Weiraucha za kolejną udaną interwencję. W 73. minucie dośrodkowanie wykonał Jossip Corluka, a Mateusz Wdowiak był bliski pokonania golkipera przyjezdnych. Udało się to kilka minut później po dobrej akcji Tomasza Pieńki, atak Miedziowych strzałem głową wykończył Mateusz Wdowiak. Wynik 1:3 utrzymał się do końcowego gwizdka sędziego, w efekcie czego trzy punkty pojechały do Gdańska.
KGHM Zagłębie Lubin 1-3 Lechia Gdańsk
Bramki: Mateusz Wdowiak 79 - Maksym Chłań 30, 39, Tomáš Bobček 55
KGHM Zagłębie: 30. Dominik Hładun - 4. Damian Michalski, 5. Aleks Ławniczak, 33. Jarosław Jach (61, 25. Michał Nalepa) - 21. Tomasz Pieńko, 6. Tomasz Makowski (46, 16. Josip Ćorluka), 8. Damian Dąbrowski, 77. Kajetan Szmyt (78, 11. Arkadiusz Woźniak), 17. Mateusz Wdowiak - 90. Dawid Kurminowski, 7. Marek Mróz (46, 14. Ludvig Fritzson).
Lechia: 1. Szymon Weirauch - 11. Dominik Piła, 44. Bujar Pllana, 3. Elias Olsson, 23. Miłosz Kałahur - 7. Camilo Mena (56, 17. Anton Carenko), 8. Rifet Kapić, 99. Tomasz Neugebauer, 9. Bohdan Wjunnyk (78, 21. Michał Głogowski), 30. Maksym Chłań (78, 79. Kacper Sezonienko) - 89. Tomáš Bobček (89, 94. Loup-Diwan Guého).
żółta kartka: Pieńko.
sędziował: Marcin Kochanek.