Ekstraklasa
Piotr Stokowiec: ?Byliśmy świadkami świetnego widowiska. Było wszystko to, po co kibice przychodzą na stadiony. Były bramki, parady bramkarskie, karne i dużo walki. Wyszliśmy odważnie dwójką napastników, którzy w którymś momencie opadli z sił. Warto pamiętać, że Martin Nespor dołączył do nas później, nie przeszedł okresu przygotowawczego z drużyną. Ktoś może powiedzieć, że szczęście nam dziś pomogło, ale myślę, że zapracowaliśmy na ten sukces. Momentami pracowaliśmy dokładnie tak, jak sobie założyliśmy. Cudownie słyszeć po meczu okrzyki kibiców dziękujących za walkę. Ja również dziękuję swoim piłkarzom i gratuluję im, a także kibicom, którzy przyszli na stadion. ?
Besnik Hasi: Mecz zaczęliśmy bardzo słabo. Może ze względu na ciążącą na nas presję. Nie byliśmy skoncentrowani, w grze było dużo chaosu. Przez cały tydzień pracowaliśmy nad stałymi fragmentami gry, a oba gole straciliśmy właśnie po nich. W drugiej połowie potrafiliśmy wyrównać, ale kolejny gol odebrał nasze szanse na zwycięstwo.