Ekstraklasa
Piotr Stokowiec (KGHM Zagłębie Lubin): - Mecz źle się dla nas zaczął. Wyszliśmy składem mocno ofensywnym, dawaliśmy się łapać na kontry. W drugiej połowie odzyskaliśmy balans między ofensywą a defensywą. Wróciliśmy do gry, zdobyliśmy gola kontaktowego. Mecz był otwarty, dążyliśmy do zdobycia kolejnego gola. Jagiellonia też miała swoje sytuacje. W drugiej połowie pokazaliśmy, że możemy być groźni, mimo pewnych ubytków kadrowych. Mecz mógł się podobać kibicom, niestety dla nas skończył się gorzką pigułką. Już myślimy o meczach, które nas czekają w najbliższej przyszłości.
Ireneusz Mamrot (Jagiellonia Białystok): - To był najlepiej rozpoczęty przez nas mecz w tym sezonie. Minutę po naszym golu Zagłębie miało swoją okazję, której nie wykorzystało. Później wyprowadziliśmy skuteczną kontrę. Spotkaliśmy się z silnym rywalem, więc zwycięstwo cieszy. W drugiej połowie goście zdobyli gola, choć wcześniej nic tego nie zapowiadało. Gola na 3:1 zdobył Przemysław Frankowski i bardzo nas cieszy wygrana, tym bardziej, że zespół odpowiednio zareagował po porażce w Gdyni.