Ekstraklasa
Martin Sevela - trener KGHM Zagłębia Lubin
- Początek meczu był udany i graliśmy dobrze piłką. Wiedzieliśmy, że spotkanie nie będzie łatwe, przez co przygotowaliśmy się odpowiednio taktycznie. ŁKS to drużyna, która lubi i potrafi grać piłką. Pierwsze minuty drugiej połowy były dobre, ale z czasem stwarzaliśmy coraz mniej sytuacji. W końcówce przeciwnik trafił poprzeczkę i dopisało nam szczęście. Bardzo ważne są trzy punkty. Nie zawsze można strzelić 2-3 gole, więc jestem zadowolony z linii defensywnej. Dobra praca spowodowała, że nie straciliśmy dzisiaj gola.
Wojciech Stawowy - trener ŁKS Łódź
- Nie ma co się rozwodzić. Minimalizm i kalkulacja jaką zaprezentowaliśmy w pierwszej połowie, kosztowa nas utratę gola. Pierwszą cześć gry zdecydowanie przespaliśmy. Po przerwie graliśmy dużo lepiej. Widać, że coś siedzi w głowach zawodników i to im wyraźnie przeszkadza. Minimalizm kosztował nas porażkę. Nie byłem również zadowolony ze współpracy napastników. Kuba miał zupełnie inne zadania do realizowania. Jakub Wrobel to ambitny i waleczny zawodnik. Chciał mocno pomóc drużynie i nie mam do niego pretensji. Drużyna starała się i chciała doprowadzić do remisu, jednak sytuacji nie mieliśmy tyle, by móc myśleć o zdobyciu punktów.