Ekstraklasa
Za Wami drugi tydzień przygotowań. Jak postępuje praca?
Piotr Stokowiec: - Wszystko idzie zgodnie z planem. Jestem bardzo zadowolony z realizacji zadań, które zakładaliśmy na ten okres. Sporo pracujemy nad motoryka, wprowadzamy dużo elementów pracy nad techniką i taktyką. Zawodnicy są pozytywnie nastawieni i sumiennie trenują, bardzo cieszy mnie ich podejście. Zwiększyliśmy rywalizację w zespole dwoma zawodnikami, pracujemy nad tym, by mieć po dwóch równorzędnych piłkarzy na każdej pozycji. Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas sporo spotkań.
Jak prezentują się nowi zawodnicy?
- Widać, że dotychczas z nami nie trenowali i powoli wchodzą w nasz reżim. Nie jest to łatwe dla zawodników, którzy przychodzą z zewnątrz, ale mamy trochę czasu i braliśmy to pod uwagę.
Drugi tydzień zastąpi sparing z ciekawym rywalem.
- Zagramy z Ruchem Chorzów po 45 minut, wystawimy 2 składy. Sprawdzimy aktualną dyspozycję zawodników, przećwiczymy pewne elementy, szczególnie warianty ofensywne.
W poniedziałek drużyna wyjedzie na obóz do Opalenicy.
- Kolejny etap przygotowań to obóz przygotowawczy w Opalenicy. W głównej mierze skupimy się na pracy nad techniką i taktyką, ale również zaplanowaliśmy zajęcia z psychologiem. Mniej już będzie motoryki. Nie ulega natomiast wątpliwości, że będziemy kontynuowali tę dobrze rozpoczętą pracę. Nie ukrywam też, że nie zazdroszczę zawodnikom tej pracy w okresie przygotowawczym, bo nawet do samych zajęć muszą być dobrze przygotowani. Mam na myśli odpowiednie odżywianie, suplementację, wypoczynek, bo organizm zwykłego człowieka nie poradzi sobie z takim wysiłkiem. Widać to szczególnie po młodych zawodnikach, którym pewne ćwiczenia odpuszczamy, gdyż ten wysiłek byłby zbyt duży. Mamy nadzieję, że niebawem uda się nam wzmocnić ofensywę, bo opuścili nas dwaj skrzydłowi. Naturalnie bardzo liczę, że uda się pozytywnie załatwić transfer Filipa Starzyńskiego. To oczywiście nie zależy od nas - trenerów, my skupiamy się na pracy, nad rozwojem negocjacji czuwa dyrektor sportowy Piotr Burlikowski.
W poniedziałek poznamy pucharowego rywala.
- I na to losowanie czekamy już z dreszczykiem emocji. Zbierzemy kolejne fajne doświadczenia, niczego się nie obawiamy. Lubimy stawiać czoła kolejnym wyzwaniom i tak podchodzimy do pucharowej rywalizacji. Nie wyznaczamy celów na kolejny sezon, łatwiej będzie je określić, jak zamkniemy kadrę. Naturalnie z każdym następnym meczem i tygodniem pracy będziemy mądrzejsi.