Świąteczne granie pod Wawelem

Podopieczni Piotra Stokowca w minionej kolejce złapali jakże ważny oddech w walce o utrzymanie się na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. Wygrana nad Stalą Mielec pozwoliła na doskoczenie do Śląska Wrocław oraz utrzymaniu przewagi nad znajdującą się w strefie spadkowej Wisłą Kraków. Miedziowi w tym roku zdobyli łącznie 11 punktów, co przekłada się na zwycięstwa ze wspomnianą już Stalą Mielec oraz z Wisłą Płock i Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Do tego dochodzą także bezbramkowe remisy ze Śląskiem Wrocław oraz Piastem Gliwice.

Cracovia w tym roku natomiast przeplata dobre spotkania tymi gorszymi. Początek roku mieli znakomity, bowiem zremisowali z Lechem Poznań oraz pokonali Lechię Gdańsk, a później potrafili przegrać na własnym boisku z Bruk-Bet Termalicą, czy wysoko w Zabrzu z Górnikiem. W minionej kolejce musieli uznać wyższość Warty Poznań, która pokonała Pasy 1:0.

Przed spotkaniem warto spojrzeć w stronę statystyk i sprawdzić, jak Miedziowi dotychczas radzili sobie w delegacjach oraz jak Cracovia radzi sobie na własnym boisku. Nasi zawodnicy wygrywali dotychczas trzykrotnie, pokonując Piasta Gliwice, Wartę Poznań oraz z Bruk-Bet Termalikę Nieciecza. Dwukrotnie także dzieliliśmy się punktami, remisując bezbramkowo w Zabrzu oraz we Wrocławiu, a także dziewięciokrotnie musieliśmy uznawać wyższość rywali. Krakowianie natomiast na własnym boisku mają niemal idealną statystykę, bowiem pięciokrotnie wygrywali, tyle samo razy przegrywali i czterokrotnie dzielili się punktami.

Jutrzejsze starcie będzie także okazją do spotkania dwóch zawodników, którzy są wysoko w klasyfikacji strzelców PKO BP Ekstraklasy. W naszym zespole Patryk Szysz dotychczas zdobył 9 bramek, natomiast w zespole rywala najlepszym strzelcem jest Pelle Van Amersfoort, mający na swoim koncie o jedno trafienie mniej. Lubinianie bardzo dobrze wspominają ostatnią potyczkę z Cracovią, która została rozegrana w lutym ubiegłego roku na Stadionie przy ul. Kałuży w Krakowie. Wówczas Miedziowi odnieśli swoje pierwsze zwycięstwo w 2021 roku, wygrywając 4:2. Ozdobą tamtego spotkania niewątpliwie było trafienie Patryka Szysza z 11. minuty, który popisał się piękną przewrotką w polu karnym gospodarzy, wyprowadzając nas tym samym na prowadzenie. Dwie bramki zdobył Filip Starzyński, a wynik spotkania ustalił Lorenco Simić.

Poprzednie spotkanie pomiędzy tymi zespołami rozegrane na Stadionie Zagłębia zakończyło się remisem 1:1. Bramkę dla naszego zespołu w 65. minucie meczu zdobył Filip Starzyński, który popisał się pięknym uderzeniem z dystansu. Bramkę dla gości zdobył Mathias Rasmussen, który doprowadził do wyrównania, na kilka minut przed końcowym gwizdkiem sędziego.

Świąteczne starcie pomiędzy KGHM Zagłębiem Lubin a Cracovią już jutro o godzinie 12:30. Zapraszamy do wspólnego kibicowania przed telewizory, do Canal+ Sport.