Słodko-gorzka przeszłość | Historia pojedynków z Rakowem / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Słodko-gorzka przeszłość | Historia pojedynków z Rakowem 1 maj

Słodko-gorzka przeszłość | Historia pojedynków z Rakowem

W sobotę będziemy świadkami 19. w historii bezpośredniego starcia KGHM Zagłębia Lubin z Rakowem Częstochowa. Jak dotychczas Miedziowi radzili sobie w potyczkach z Medalikami? O tym dowiecie się z poniższego tekstu. Zapraszamy!

1 maj 2024 09:15

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Obie drużyny po raz pierwszy zmierzyły się ze sobą 29 października 1994 roku. Wówczas pod Jasną Górą padł remis 1:1, a bramki zdobywali Sławomir Palacz dla Rakowa w 69. minucie spotkania oraz Stefan Machaj dla naszego zespołu dziesięć minut później, trafiając z rzutu karnego. W spotkaniu rewanżowym rozegranym w Lubinie, Miedziowi pewnie pokonali Czerwono-Niebieskich 2:0 po trafieniach Sławomira Majaka oraz Piotra Przerywacza. W kolejnym sezonie Raków odniósł swoje pierwsze zwycięstwo nad naszą drużyną, wygrywając domowe spotkanie 1:0. Lubinianie nie zamierzali pozostawać dłużni i w wiosennym starciu zwyciężyli także 1:0, po bramce zdobytej przez Wojciecha Górskiego. W kolejnym sezonie częstochowianie znów zwyciężyli na własnym stadionie 1:0. W meczu rozegranym na Stadionie GOS w Lubinie, Radosław Kałużny i Andrzej Jaskot dali lubinianom wygraną 2:1. Dla Medalików bramkę zdobył wówczas Grzegorz Skwara. 

Sezon 1997/1998 był jak się okazało ostatnią kampanią, w której obie drużyny miały okazję się ze sobą zmierzyć przed przerwą obejmującą kolejnych ponad 20 lat. Na jesień tradycyjnie już pierwszy mecz odbył się w Częstochowie. Wówczas padł remis 1:1. Na wiosnę po dwóch bramkach Radosława Jasińskiego, Miedziowi pokonali Raków 2:0. Dla Medalików nie był to udany sezon, bowiem zajęli ostatnią lokatę, która oznaczała spadek do ówczesnej II ligi.  

Na kolejne starcie pomiędzy tymi drużynami przyszło czekać kibicom obu drużyn aż do 2019 roku, gdy Raków powrócił na najwyższy szczebel rozgrywkowy w Polsce. Dokładnie 10 listopada oba zespoły miały okazję znów ze sobą się zmierzyć, po ponad dwóch dekadach. Po raz pierwszy w rundzie jesiennej ekipy zagrały w Lubinie, a nie jak to miało miejsce dotychczas, w Częstochowie. Spotkanie to zostanie zapamiętane nie tylko ze względu na pierwsze starcie między tymi zespołami od wielu lat, ale także ze względu na debiut Bartosza Białka, który zanotował idealne wejście do pierwszego zespołu KGHM Zagłębia. Młody napastnik zdobył jedną z bramek oraz asystował przy trafieniu Damjana Bohara. Dla częstochowian bramki zdobywali Petr Schwarz oraz Sebastian Musiolik, a mecz ten zakończył się remisem 2:2.

W tamtym sezonie jeszcze dwukrotnie mierzyliśmy się z Czerwono-Niebieskimi. Oba spotkania miały miejsce w Bełchatowie, który w tamtym czasie był "domem" ówczesnego beniaminka PKO BP Ekstraklasy. W 30. kolejce częstochowianie wygrali 2:1. Do siatki Rakowa znów trafił Bartosz Białek. W grupie spadkowej Miedziowi pokonali rywali takim samym stosunkiem bramek po golach Lubomira Guldana oraz Damjana Bohara.

Sezon później, zespoły mierzyły się ze sobą dwukrotnie i w dwóch meczach wówczas górą byli podopieczni trenera Marka Papszuna. W 3. kolejce podczas pojedynku w Bełchatowie Raków wygrał 2:1 po trafieniach Vladislavsa Gutkovskisa i Davida Tijanicia. Dla naszego zespołu honorowe trafienie zanotował Rok Sirk. Na wiosnę w Lubinie znów rywale spod Jasnej Góry zwyciężyli 2:1. Tym razem wynik spotkania otworzył Patryk Szysz. Dwie kolejne bramki były jednak autorstwa Iviego Lopeza oraz Sasy Balicia, który pechowo skierował piłkę do własnej bramki. 

Starcia w sezonie 2021/2022 pomiędzy KGHM Zagłębiem Lubin a Rakowem Częstochową można nazwać zarówno niezwykle szczęśliwymi, jak i smutnymi dla kibiców obu zespołów. W listopadzie 2021 roku drużyny te spotkały się pod Jasną Górą. Zdecydowanie lepiej wspominać to starcie będą kibice Rakowa, bowiem ich ulubieńcy zwyciężyli pewnie 4:0. Do 27. minuty spotkania utrzymywał się bezbramkowy remis, po czym nastąpiła awaria światła. Po równej godzinie oczekiwania, powrócono do gry. Niedługo po wznowieniu meczu do naszej bramki trafił Vladislavs Gutkovskis. Dwie minuty po zmianie stron wynik podwyższył Ivi Lopez. 30 minut później ten sam zawodnik zdobył swoją drugą bramkę, a wynik spotkania z rzutu karnego w doliczonym czasie gry ustalił pomocnik grający obecnie w naszym zespole, Marko Poletanović.

Drugie spotkanie miało miejsce w maju 2022 roku. Był to mecz z gatunku niezwykle ciężkich, bowiem lubinianie walczyli do końca o utrzymanie w lidze, a Raków przy ewentualnej porażce tracił matematyczne szanse na historyczne mistrzostwo Polski. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, w doliczonym czasie gry sędzia Paweł Raczkowski zadecydował po analizie VAR o przyznaniu rzutu karnego naszej drużynie. Do piłki podszedł Kacper Chodyna, który pokonał Vladana Kovacevicia, wprawiając w euforię naszych kibiców na stadionie oraz jak się chwilę później okazało, także fanów i zawodników Lecha Poznań, którzy dzięki temu przypieczętowali swoje mistrzostwo Polski. Dla Miedziowych, komplet punktów zdobyty w tym starciu oznaczał utrzymanie w PKO BP Ekstraklasie.

W poprzednich rozgrywkach KGHM Zagłębie mierzyło się z Rakowem najpierw w ramach 17. serii gier na stadionie w Lubinie. Goście dość szybko uzyskali dwubramkową przewagę, ponieważ w 18. minucie wynik otworzył Sorescu, a dzisięć minut później prowadzenie Medalików podwyższył Svarnas. Miedziowi przejęli inicjatywę w końcówce spotkania, czego potwierdzeniem była kontaktowa bramka Kacpra Chodyny zdobyta w 88. minucie pojedynku. Ostatecznie jednak podopieczni trenera Marka Papszuna dowieźli korzystny rezultat do końcowego gwizdka i tym samym to oni zwyciężyli w ostatnim meczu rozgrywanym w 2022 roku. 

Drugie spotkanie miało miejsce na zakończenie sezonu 2022/2023. Miedziowi udali się wówczas do Częstochowy, by zmierzyć się z Rakowem, który od kilku kolejek miał już zapewniony tytuł mistrza Polski. Długo utrzymywał się wynik bezbramkowy, aż w końcu do siatki rywala w 73. minucie po indywidualnej akcji trafił Tomasz Pieńko. Radość Miedziowych nie trwała jednak zbyt długo. Trzy minuty później do wyrównania doprowadził Gustav Berggren i taki rezultat utrzymał się już do końcowego gwizdka.

W bieżących rozgrywkach starcie z Rakowem miało miejsce na początku listopada w Częstochowie. Niestety to spotkanie nie będzie przez nas dobrze wspominane ze względu na dotkliwą porażkę 0:5. Podobnie jak w 2022 roku, w sobotę staniemy przed szansą zrewanżowania się rywalom na własnym obiekcie. Pierwszy gwizdek arbitra wybrzmi o godzinie 17:30. Bilety na mecz 31. kolejki PKO BP Ekstraklasy zakupicie na stronie bilety.zaglebie.com.

KGHM Zagłębie Lubin - Raków Częstochowa | Historia pojedynków

Zwycięstwa KGHM Zagłębia: 6

Remisy: 4

Zwycięstwa Rakowa: 8

Bramki: 19-26 na korzyść Rakowa Częstochowa