Rezerwy grają do końca! / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Rezerwy grają do końca! 24 maj

Rezerwy grają do końca!

Na trzy kolejki do końca rozgrywek rezerwy Zagłębia Lubin zajmują 9. pozycję w tabeli i do bezpiecznego miejsca tracą 3 punkty. Szkoleniowiec drugiego zespołu zapowiada, że jego drużyna nie odpuści i do ostatniego meczu walczyła będzie o utrzymanie.

24 maj 2016 13:12

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin

Udostępnij

Ekstraklasa




Po serii dobrych wyników przydarzyła się Wam porażka z KS-em Polkowice i trochę znowu skomplikowaliście sobie możliwość utrzymania w III lidze.
Andrzej Turkowski: - Spotkania nie można podsumować, jako słabego w naszym wykonaniu. Jeśli chodzi o organizację gry, to nie wyglądała ona najgorzej. Chłopcy byli zaangażowani, nie byli słabsi od rywali. Polkowice to lider rozgrywek, z szansami na awans do II ligi. Zbyt łatwo straciliśmy pierwsze bramki, to nie ulega wątpliwości. Cały zespół popełnił błędy w defensywie. Był też zupełnie niepotrzebny karny, nasz obrońca nie musiał w ten sposób i tak agresywnie interweniować, bo rywal nie był w stanie nam zagrozić. Druga bramka podcięła nam skrzydła, ale mimo wszystko Zagłębie starało się o lepszy rezultat. Trzeci gol dla KS-u to szczęśliwe trafienie Wojtka Galasa z dystansu, gol piękny, bez przyjęcia piłki.

Porażka odbiła się na atmosferze w zespole?
- Nie załamujemy się. My trenerzy, kiedy przejmowaliśmy zespół w styczniu, wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo się utrzymać. Kilku rywali dobrze gra w piłce, a wszyscy chcą przynajmniej utrzymać się w lidze. Nasi zawodnicy chcą walczyć i na pewno nie odpuszczą do ostatniego meczu. W czwartek zagramy na wyjeździe ze Śląskiem Wrocław i ten mecz pokaże, jaka będzie przyszłość?

Brzmi to mało optymistycznie.
- Wierzę w nasz zespół, co by się nie działo, będziemy grali ambitnie i odważnie do końca. Mamy swój styl, a sportowa złość nie pozwala się godzić z porażką. Różnie może zakończyć się sezon, ale pokazujemy, że gramy o życie. Na tle rywali wyglądamy dobrze i nie zasługujemy na spadek. W każdym spotkaniu jesteśmy w stanie narzucić rywalowi swój styl gry i atakować.