Rafał Kubów | Koncepcja, która w piłce powoli zdaje egzamin
Rafał Kubów, który od pewnego czasu współpracuje ze sztabem KGHM Zagłębia Lubin, chwali sobie otwartość i świadomość zawodników „Miedziowych”. Powoli widać efekty tej pracy, choć jak sam podkreśla nowy trener mentalny lubinian, ciągle na tym polu są rezerwy.
5 cze 2020 15:32
Fot. Zagłębie Lubin S.A.
Autor Zagłębie Lubin S.A.
Udostępnij
Ekstraklasa
Rafał Kubów od wielu lat sukcesywnie buduje swoją pozycję w środowisku sportowym. Dotychczas w swojej karierze zawodowej współpracował z wieloma profesjonalnymi piłkarzami, grającymi zarówno w reprezentacji Polski, Ekstraklasie, pierwszej lidze jak i w ligach zagranicznych. Na najwyższym poziomie rozgrywkowym funkcjonował m.in w sztabie pierwszej drużyny Legii Warszawa oraz w rezerwach warszawskiego zespołu. W ostatnich latach pracował także w Zagłębiu Sosnowiec, Reprezentacji Polski U-18 i U-19.
Współpraca z trenerem mentalnym, to jeszcze nowinka w szatni piłkarskiej czy już naturalna kolej rzeczy?
- Myślę, że świadomość zawodników w naszej lidze poszła mocno do przodu i dziś współpraca z trenerem mentalnym już raczej nikogo nie dziwi. Sam przez ostatnie lata miałem okazję współpracować z wieloma graczami naszej ligi, a i moi koledzy po fachu chwalą sobie zmieniający się trend.
Czy piłkarze podchodzą do Ciebie z dystansem czy czujesz od początku nić porozumienia?
- Na zaufanie trzeba sobie zapracować. To jest kwestia indywidualna i u jednego zyska się je szybciej, a u innego później, najbardziej motywują efekty. Moja praca jest podzielona na pracę grupową i indywidualną. W większym gronie człowiek funkcjonuje inaczej niż sam na sam.
Jakie znaczenie ma odpowiednie przygotowanie mentalne na najwyższym piłkarskim poziomie?
- Profesjonalne przygotowanie mentalne umożliwia powtarzalność, która jest kluczowa w w sporcie zawodowym. Powtarzalność zawodnika świadczy o tym, iż ma on dużą świadomość mentalną, zna przepis na siebie w dobrej wersji, potrafi zarządzać swoim nastawieniem i koncentracją. Umożliwia to na dłużej utrzymać się w dobrej formie i czasem nawet, gdy zawodnik nie czuje się idealnie pod względem fizycznym, to potrafi swoim nastawieniem dużo nadrobić i sprawić, by w takich momentach słabsza dyspozycja fizyczna nie była zauważalna.
Na czym polega różnica w przygotowaniu mentalnym pomiędzy młodymi zawodnikami dopiero wchodzącymi do pierwszego zespołu a piłkarzami doświadczonymi?
- Na szczęście ludzie są różni. Nawet indywidualne przykłady młodych zawodników pokazują, że jedni radzą sobie lepiej a inni gorzej z szumem informacyjnym czy emocjami związanymi z meczem. Po pewnym czasie układ nerwowy adaptuje się do tych wszystkich bodźców, ale z pewnością dużym wyzwaniem jest, by zawodnik dopiero wchodzący do piłki seniorskiej wiedział w jaki sposób zarządzać swoim nastawieniem i jak kontrolować własne emocje. Młody piłkarz musi także doskonalić koncentracje i powinien mieć wartościowe źródła informacji zwrotnej, które będę informował go o postępach i rezerwach do wykorzystania.
Pracuje również z dojrzałymi zawodnikami i sukcesem jest wtedy zrobienie postępu o kilka procent. Dzięki swojemu przygotowaniu mentalnemu doświadczeni zawodnicy potrafią znajdować nowe wyzwania i lepiej się komunikować. Doświadczeni gracze znają siebie lepiej, często mają już powtarzalność i mają szanse wspierać partnerów z drużyny. Bardzo ważna jest pozytywna komunikacja pomiędzy starszym a młodszym pokoleniem, aby wzajemnie sobie pomagać i dzięki temu osiągać wyznaczone cele
Jaką rolę odgrywa odpowiednie przygotowanie mentalne u najmłodszych zawodników?
- Często w narracji bardziej doświadczonych ludzi sportu przewija się stwierdzenie, iż młode pokolenie ma łatwiej. Ja bym powiedział, że wręcz przeciwnie – ma trudniej, ponieważ posiadanie przy sobie smartfonów czy fakt, że mogę coś zamówić i na drugi dzień to dostają, nie sprzyja ani cierpliwości, ani skupieniu. Według mnie młode pokolenie ma trudniej jeżeli chodzi o mentalny rozwój. Plusem jest to, że coraz szerzej dostępni są specjaliści, którzy potrafią odpowiednio pokierować młodym zawodnikiem, trenerzy są coraz bardziej świadomi, jednak równolegle piłkarze mają obecnie takie wyzwania, jakich kiedyś nie było. Ważne jest, aby młody zawodnik wiedział na czym się skupiać, na co ma wpływ i do czego warto dążyć. To jest świadomość jaką każdy gracz powinien posiadać.
Z czego jesteś najbardziej zadowolony w swojej dotychczasowej pracy?
- Jestem zadowolony z tego, że pracowałem i pracuje z wieloma świetnymi piłkarzami. Mam w sobie chęć ciągłego rozwoju i cieszę się z sukcesów zawodników, z którymi pracuję, ale też razem przechodzimy przez trudne momenty. W Lubinie zostałem bardzo dobrze przyjęty, za ci jestem wdzięczny. Mam przekonanie, że potrafię pracować z różnego typu charakterami i w pełni tą różnorodność akceptuję.
Jak wygląda współpraca z zawodnikami posiadającymi trudniejszy charakter?
- Zawodnik dobrze, gdy ma w sobie otwartość na pracę mentalną. Piłkarz powinien być na to gotowy i sam zauważyć taką potrzebę. W piłce nożnej często spotyka się charaktery bardzo bezpośrednie oraz mocne i właśnie to jest wyzwaniem, aby wykorzystać tę energię dla dobra drużyny. Nie dzielę zawodników na trudnych czy łatwych. Gracza, który ma w sobie dużą energię życiową postrzegam jako potencjał i wystarczy to tylko dobrze ukierunkować i zbudować odpowiednią świadomość. Należy zrobić wszystko na co ma się wpływ, by dany zawodnik rozwinął skrzydła. Jak pokazuje historia, najlepsi piłkarze w Polsce i na świecie posiadali w sobie chęć rozwoju. Nie ma jednego przepisu na sukces, ale za to jest jeden na porażkę – jest nim niechęć do rozwoju oraz nauki.
Jakie są Twoje plany na najbliższy okres czasu w Zagłębiu Lubin?
- Jestem do dyspozycji zawodników i sztabu szkoleniowego. Jestem obecny na meczach i treningach. Chciałbym wnieść wiele jakości, ponieważ cenię Zagłębie Lubin i ludzi w nim pracujących za profesjonalizm. Miałem już okazję poznać tutaj wiele osób zarówno w szatni jak i w biurach. Z każdej strony powitał mnie uśmiech, więc jest to dla mnie budujące i napędza do pracy. Chcę być użyteczny dla drużyny, aby to co robię przeniosło się w krótkim i długim terminie na wynik sportowy. Równolegle praca z młodymi zawodnikami jest na tyle satysfakcjonująca, że napędzają oni całą Akademię. Niedaleko boisk, na których zajęcia mają juniorzy, swoje treningi odbywa pierwsza drużyna, co wywołuje u najmłodszych ogromną motywację. Moim celem jest sprawienie, by młodzi zawodnicy odpowiednio radzili sobie w pierwszym zespole i zarówno ci mniej jak i bardziej doświadczeni piłkarze pokazywali swoje pełne umiejętności.