Przegląd prasy | Zwycięstwo z Wisłą Kraków w mediach
KGHM Zagłębie Lubin podtrzymało status najlepiej punktującej drużyny w wiosennej rundzie. W 30. kolejce LOTTO Ekstraklasy podopieczni Bena van Daela pokonali Wisłę Kraków 3:1. Zapraszamy do zapoznania się z opiniami dziennikarzy przed rundą finałową.
15 kwi 2019 10:37
Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.
Udostępnij
Ekstraklasa
Przegląd Sportowy
„Król Jagiełło niełaskawy”
Miedziowi mieli kilku bohaterów, ale kolejny raz o konkretach w ich grze decydował Filip Jagiełło. Najsłynniejszy człowiek o tym nazwisku kojarzony jest oczywiście z Wawelem i Krakowem, ale akurat Jagiełło z Lubina był bardzo niełaskawy dla przybyszów z tego miasta. Świetnie regulował tempo gry, walczył, dużo widział, strzelał, podawał, angażował się w kontrataki. Po jednym z nich strzelił gola na 2:0, który ustawił całe spotkanie.
Na plus: Patryk Tuszyński
Wreszcie zdrowy i wreszcie skuteczny. Przepychał się między wiślackimi obrońcami i w kluczowych momentach potrafił ich oszukać. Jeśli w rundzie finałowej nadal będzie prezentował podobną dyspozycję, Zagłębie może w niej poważnie namieszać.
Więcej – wydanie papierowe: Antoni Bugajski.
***
Sport
„Kuba nie pomógł”
Zagłębie co rusz wyprowadzało szybkie akcje, a jedna z nich zakończyła się bramką. Tuszyński dobił strzał Pawłowskiego obroniony przez Lisa i było po wszystkim. (…) Bliżsi kolejnego gola byli gospodarze, ale Lis zdołał obronić strzał Starzyńskiego. Po efektownej paradzie bramkarza gości piłka odbiła się od słupka bramki Wisły.
Więcej – wydanie papierowe: Mateusz Miga.
***
Gazeta Wrocławska – Sportowy24
„Wygrana, która nic nie dała”
Lepsze wrażenie sprawiało Zagłębie i to ono schodziło na przerwę, prowadząc 2:0. Wynik w 14. minucie otworzył Patryk Tuszyński, który zamykając akcję po centrze Sasy Balicia, musiał tylko dostawić nogę. Od 27. Minuty lubinianie prowadzili 2:0, po tym, jak kolejną centrę Balicia, po wzorowo wyprowadzonym kontrataku, zamknął z niemal zerowego kąta Filip Jagiełło.
„Miedziowi” powinni zamknąć ten mecz przed przerwą, ale sędziowie nie uznali bramki Balicia na 3:0, gdyż odgwizdali pozycję spaloną Tuszyńskiego. Jak wykazały telewizyjne powtórki, Paweł Raczkowski popełnił w tej sytuacji błąd.
Więcej - wydanie papierowe: Piotr Janas
***
Słowo Sportowe
„Zagrają na puchary”
Siedem zwycięstw, dwa remisy i tylko jedna porażka – KGHM Zagłębie Lubin było najlepiej punktującą drużyną wiosennej części sezonu zasadniczego LOTTO Ekstraklasy. W sobotę Miedziowi pozbawili marzeń o pierwszej ósemce Wisłę Kraków i do rundy finałowej przystąpią z pozycji numer 5.
Więcej – wydanie papierowe: Arkadiusz Barski.
***
Sportowefakty.wp.pl
„Lotto Ekstraklasa: KGHM Zagłębie - Wisła Kraków. Zmarnowana szansa Białej Gwiazdy”
Błyskotliwe w rundzie wiosennej KGHM Zagłębie Lubin nie zostawiło sprawy awansu do grupy mistrzowskiej na ostatnią chwilę. Do pojedynku z Wisłą Kraków przystąpiło spokojne, ponieważ zdobyte w 29 kolejkach 44 punkty gwarantowały Miedziowym miejsce w ósemce po sezonie zasadniczym. W sobotę ruszyli oni po jeszcze jeden komplet "oczek".
Pierwsza połowa pokazała, że lubinianie nie są rozleniwieni swoim komfortem, a uskrzydleni. Prowadzili po 45 minutach 2:0 i była to przewaga zasłużona.
Więcej
***
Pilkanozna.pl
„Pewna wygrana Zagłębia Lubin”
Miedziowi znajdowali się w bardzo wysokiej formie i grając przed własną publicznością bez wątpienia byli faworytami w tym spotkaniu. (…) Miedziowi rozpoczęli sobotnie zawody kapitalnie. Gospodarze grali odważnie do samego początku i na prowadzenie wyszli już w 14. minucie spotkania. Bardzo dobrym podaniem obsłużony wówczas został Patryk Tuszyński, który uderzeniem z bliskiej odległości zdobył bramkę na 1:0.
***
Onet Sport
„LOTTO Ekstraklasa: Zagłębie Lubin dało koncert. Bezradna Wisła Kraków”
Lubinianie w pierwszej połowie złapali rywali za gardło i litościwie popuścili uścisk dopiero wtedy, gdy goście już poważnie zaczynali się dusić. Wyglądało to imponująco. Nie chodziło tylko o tempo gry, strzały, rozegranie, ale także o twardy pressing zaczynający się już przed krakowskim polem karnym. Wiślacy takim sposobem gry byli chyba zaskoczeni, nie potrafili sobie z nim poradzić. Próbowali się odgryzać, jak najszybciej przenosić piłkę pod bramkę Zagłębia. Dość często im się to nawet udawało, ale wówczas nadziewali się na niezwykle groźne kontry, bo w tym gospodarze też byli mistrzami.
Więcej
***
Sport.pl
"Wszystko jasne w Ekstraklasie! Znamy podział na grupy. Dramat Wisły w Lubinie"
Mecz w Lubinie rozpoczął się dla Wisły Kraków fatalnie. Krakowianie grali bardzo słabo i Zagłębie Lubin bez trudu stwarzało sytuacje bramkowe. W 14. minucie było już 1:0 dla Zagłębia Lubin, a gola strzelił Patryk Tuszyński, były napastnik Jagiellonii. W 27. minucie Zagłębie zdobyło drugiego gola, a nadzieje krakowskiej Wisły na awans do czołowej ósemki były już bardzo małe.
Więcej
***
Lubin.pl
„Znakomite Zagłębie ograło Wisłę!”
Kibice, zgromadzeni na Stadionie Zagłębia oglądali ciekawe widowisko, obfitujące w sytuacje bramkowe. Lubinianie po raz kolejny pokazali, że w czołówce znajdują się nieprzypadkowo. Podopieczni Bena van Daela pierwszą połowę zagrali niemal perfekcyjnie, a już po kwadransie prowadzili z Białą Gwiazdą.
***
Miedziowe.pl
"Ósemka zdobyta. Teraz puchary?"
To było Zagłębie, jakiego kibice z pewnością chcą zawsze oglądać i podziwiać. Zadziorne, ambitne, waleczne, mające pomysł na grę. W pierwszej połowie Wisła właściwie nie istniała. Miedziowi ogrywali rywala, jak chcieli. W 14. min. lubinianie objęli prowadzenie po golu Patryka Tuszyńskiego. Kwadrans później było już 2:0. Tuszyński idealnie dograł do wchodzącego w pole karne Bohara, który zacentrował do Jagiełły.
***
Mkszaglebie.pl
"Wisła bez szans! | Zagłębie Lubin 3:1 Wisła Kraków"
W 75. minucie byliśmy bardzo blisko trzeciego gola. Koronkową akcję strzałem wykończył jeden z naszych piłkarzy, ale dobrze interweniował Lis. Chwilę później po strzale Pawłowskiego bramkarz Wisły ponownie stanął na wysokości, lecz przy dobitce Patryka Tuszyńskiego był już bez szans. W 80. minucie Starzyński ładnie podkręcił futbolówkę, jednak tym razem Lis zdołał sparować piłkę na słupek. Trzeci gol ewidentnie podciął skrzydła Wiśle, do końca meczu kontrolowaliśmy wydarzenia boiskowe.
Jeśli podtrzymamy taką passę i grę, to możemy naprawdę namieszać w górnej części tabeli i sprawić niespodziankę. Na pewno duża w tym zasługa naszego szkoleniowca, który w pewnym momencie zdołał dźwignąć drużynę i odmienić oblicze Zagłębia.