Podział punktów z Rakowem / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Podział punktów z Rakowem 10 lis

Podział punktów z Rakowem

W meczu 15. kolejki PKO Ekstraklasy zawodnicy KGHM Zagłębia Lubin zremisowali z Rakowem Częstochowa 2:2. Bramki dla "Miedziowych" w tym spotkaniu zdobywali Damjan Bohar i debiutujący w pierwszej drużynie - Bartosz Białek.

10 lis 2019 14:30

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A

Udostępnij

Ekstraklasa

Mecz 15. kolejki PKO Ekstraklasy rozpoczął się o nietypowej porze, bo o 12:30. Mimo to, od samego początku obie drużyny ruszyły do ataków dość zdecydowanie, wykazując się dużą aktywnością i wychodzeniem na pozycję. Dlatego już po stu osiemdziesięciu sekundach mieliśmy pierwszą okazję na pierwszą bramkę dla „Miedziowych”. Dobre zagranie Alana Czerwińskiego dotarło do Saszy Żivca, a ten sprytnym strzałem próbował zaskoczyć Jakuba Szumskiego. Bramkarz częstochowian zachował jednak czujność w bramce, pewnie łapiąc futbolówkę. Siedem minut później odnotowaliśmy pierwsze zagrożenie ze strony Rakowa. Malinowski przytomnie podał do Nouviera, a ten wdał się w drybling z defensywą lubinian, czym zyskał wolną przestrzeń na około dwudziestym metrze. Zawodnik gości zdecydował się na strzał, na szczęście prosto w ręce Dominika Hładuna. W 14. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie.    Debiutujący w tym meczu w barwach KGHM Zagłębia Bartosz Białek, udanie, choć trochę przypadkowo, zagrywa do Damjana Bohara, a Słoweniec sprytnym strzałem pokonuje golkipera Rakowa. Z prowadzenia lubinianie cieszyli się tylko chwilę, bo w 20. minucie dość przypadkowo piłka trafia do siatki Dominika Hładuna po strzale Petera Schwarza, po drodze obijając się jeszcze od nóg jednego z defensorów KGHM Zagłębia. W dalszej części meczu obie drużyny próbowały stwarzać zagrożenie pod bramką rywala, ale gra toczyła się głównie w środku pola. Moment przełomowy pierwszej części nastąpił w 42. minucie, gdy idealne podanie Starzyńskiego trafia do Saszy Żivca. Ten zagrywa piłkę do Bartosza Białka, a zawodnik, który w poniedziałek będzie obchodził dopiero osiemnaste urodziny     pakuje piłkę do siatki Rakowa! Do przerwy wynik nie uległ już zmianie i „Miedziowi” schodzili do szatni z prowadzeniem.

Druga cześć zaczęła się od ataków KGHM Zagłębia. Aktywny był strzelec pierwszej bramki – Białek i zabrakło bardzo niewiele choćby w 58. minucie, gdy mocnym strzałem próbował zaskoczyć Szumskiego. W tym czasie boisko musiał opuścić bramkarz gospodarzy Dominik Hładun na wskutek urazu mięśniowego. W jego miejsce na placu zobaczyliśmy Konrada Forenca, ale obraz gry nie uległ zmianie. W dalszym ciągu aktywniejsi byli „Miedziowi”, a goście liczyli na kontrataki. W 66. minucie z dobrą kontrą wyszli goście, ale defensywa lubinian pewnie rozbiła ten atak. W tej części meczu częstochowianie byli nieco aktywniejsi, starając się utrzymywać dłużej przy piłce, to zmuszało KGHM Zagłębie do biegania za piłką. Przewaga gości nie trwała jednak zbyt długo i już po chwili to „Miedziowi” doszli do głosu. Piłki na prawo i lewo rozdzielał Filip Starzyński, uruchamiając szybkich skrzydłowych – Żivca czy Bohara. W 73. mogło być już 3:1, gdy wspomniany „Figo” zagrał do Bohara. Słoweniec przerzucił piłkę na drugą stronę do Żivca, ten przedryblował rywala i oddał strzał, który minimalnie minął słupek Szumskiego. To, co nie udało się gospodarzom, udało się drużynie z Częstochowy. W 83. minucie stały fragment gry i mocne dośrodkowanie na głowę Sebastiana Musiolika kończy się bramką dla gości. W tej sytuacji bez szans był Konrad Forenc, który wyciągnął się jak struna, ale piłki nie sięgnął. Sześćdziesiąt sekund później znów na prowadzeniu mogli być gospodarze, ale minimalnie spudłował Żivec. W końcówce nikt nie zamierzał odpuścić w walce o trzy punkty. Piłka wędrowała raz na jedną, raz na drugą połowę, ale nikt nie potrafił sfinalizować akcji.

Mecz ostatecznie kończy się podziałem punktów, co na pewno nie zadowala „Miedziowych”. Okazja do powiększenia puli już za dwa tygodnie w spotkaniu wyjazdowym z Cracovią Kraków.

 


15. kolejka PKO Ekstraklasy

KGHM Zagłębie Lubin 2-2 Raków Częstochowa

 

bramki: Damjan Bohar 14, Bartosz Białek 42 - Petr Schwarz 20, Sebastian Musiolik 83

KGHM Zagłębie: 30. Dominik Hładun (55, 12. Konrad Forenc) - 44. Alan Czerwiński, 2. Bartosz Kopacz, 33. Ľubomír Guldan, 3. Saša Balić - 7. Saša Živec, 24. Jakub Tosik, 99. Bartosz Slisz, 18. Filip Starzyński, 39. Damjan Bohar (90, 77. Asmir Suljić) - 21. Bartosz Białek (90, 17. Patryk Szysz).

Raków: 29. Jakub Szumski - 5. Emir Azemović (81, 23. Patryk Kun), 2. Tomáš Petrášek, 33. Jarosław Jach - 4. Kamil Piątkowski, 10. Igor Sapała, 17. Petr Schwarz, 18. Rusłan Babenko (82, 30. Miłosz Szczepański), 11. Bryan Nouvier, 13. Piotr Malinowski (73, 22. Michał Skóraś) - 9. Sebastian Musiolik.

żółte kartki: Balić - Musiolik, Azemović, Sapała.

sędziował: Zbigniew Dobrynin (Łódź).
widzów: 3657.