Po punkty do Poznania

W ubiegłą środę zarówno nasze Zagłębie, jak i Lech, rywalizowały w 1/16 finału Pucharu Polski. "Miedziowi", o czym dobrze wiemy, pokonali u siebie wicemistrza Polski - Jagiellonię Białystok 2:1 i awansowali do dalszej fazy turnieju. Z kolei Lech Poznań przegrał w Szczecinie z Pogonią 0:3. Wcześniej podopieczni Nenada Bjelicy pożegnali się z pucharami w Europie, odpadając po dwumeczu z holenderskim Utrechtem (na etapie III rundy eliminacji Ligi Europy). Od teraz "Kolejorz" rywalizował będzie tylko w rozgrywkach ligowych i skupi się wyłącznie na Lotto Ekstraklasie.

Lech po małej rewolucji
Do nowego sezonu Lech przystąpił w mocno odmienionym składzie. Z poznańskim klubem pożegnał się duet stoperów: Maciej Wilusz (FK Rostow) i Jan Bednarek (Southampton FC). Odszedł prawy obrońca Tomasz Kędziora (Dynamo Kijów), szczęścia w nowym otoczeniu poszuka napastnik Dawid Kownacki (UC Sampdoria). Od jakiegoś czasu w "Kolejarzu" źle czuł się król strzelców poprzedniego sezonu Marcin Robak, który również znalazł sobie nowego pracodawcę (Śląsk Wrocław). W miejsce zawodników, których łączyło nie tylko polskie obywatelstwo, ale też fakt, że stanowili o sile Lecha, klub ściągnął nowych piłkarzy, głównie obcokrajowców. Najszybciej w Poznaniu odnalazł się Duńczyk Christian Gytkj?r, napastnik zdążył już postrzelać dla Lecha w lidze i europejskich pucharach.

A Zagłębie nieprzewidywalne
Lech w najbliższych meczach będzie pracował, by odbudować zaufanie u kibiców, o czym otwarcie mówią trener Nenad Bjelica oraz zawodnicy. "Kolejorz", ku rozczarowaniu wszystkich związanych z klubem, skupi się już wyłącznie na lidze i wszystkie siły skoncentruje na ekstraklasie. Tak się jednak składa, że formę Lecha zweryfikuje jutro obecny lider polskiej ligi - KGHM Zagłębie Lubin. Podopieczni Piotra Stokowca w obecnym sezonie nie doznali porażki, zaprezentowali elastyczność w doborze taktyki, potrafią płynnie zmieniać system gry, nie obniżając poziomu. "Miedziowi" w przedsezonowych zapowiedziach trenera mieli być nieprzewidywalni dla rywali i tak właśnie dziś jest. A na konferencji prasowej po meczu z Pogonią Piotr Stokowiec nie wykluczał kolejnych niespodzianek, być może w lidze zespół powróci do ustawienia z 4 obrońcami? Wszystko okaże się jutro, tym bardziej jeśli chodzi o personalne wybory szkoleniowca, bo przecież dotychczasowi dublerzy spisali się w pucharze na medal! Zapraszamy do Poznania, obie drużyny postarają się, by mecz dostarczył emocji.

A my przypominamy, że w poniedziałek 21 sierpnia Zagłębie wraca na swój stadion, wówczas "Miedziowi" zmierzą się z Wisłą Kraków. Wcześniejszy zakup biletu to gwarancja najlepszego miejsca! Więcej informacji: TUTAJ.