Patryk Szysz | Zapowiada się ciekawy mecz / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Patryk Szysz | Zapowiada się ciekawy mecz 28 sie

Patryk Szysz | Zapowiada się ciekawy mecz

Patryk Szysz nie wystąpił w ostatnim meczu z powodu urazu. Po jednym z treningów porozmawialiśmy z nim o jego aktualnej sytuacji zdrowotnej, przygotowaniach do ostatniego meczu przed reprezentacyjną przerwą i odczuciach o powołaniu do kadry U-21.

28 sie 2019 10:34

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Patryk, w ostatnim spotkaniu nie zobaczyliśmy ciebie na boisku, wszystko to z racji odniesionego urazu w meczu z Legią. Jak dziś wygląda sytuacja z Twoim zdrowiem?

-No tak, mój występ nie był możliwy ze względu na uraz, którego nabawiłem się w Warszawie. Dziś już jest wszystko w porządku. Miałem malutką przerwę, ale wracam w pełni sił. Mam nadzieję, że w najbliższym meczu z Wisłą Kraków będę mógł pomóc kolegom na boisku.

Mecz oglądałeś z trybun. Szkoda, że nie mogłeś pomóc drużynie z pozycji murawy?

- Zdecydowanie. Nam zawodnikom zawsze ciężko jest znieść fakt, że oglądasz mecz z trybuny i niewiele możesz zrobić, by pomóc. Ciężko jest patrzeć na mecz, bo cały czas myślisz o tym, jak byś się zachował na boisku. Boli cię jeszcze bardziej, kiedy twoja drużyna przegrywa.

Mecz z Wisłą Kraków będzie ostatnim przed przerwą reprezentacyjną. Ta przerwa będzie zbawienna biorąc pod uwagę aktualną formę drużyny?

- Miejmy taką nadzieję. Na pewno ten czas zostanie wykorzystany na ciężką pracę. Wszyscy chcemy, żeby te wyniki były lepsze. Zrobimy wszystko w naszej mocy, by powrócić do ligowych rozgrywek z lepszą formą.

Skupmy się na samym meczu z Wisłą Kraków. Jak oceniasz skalę ich umiejętności?

- Wisła to drużyna, która w głównej mierze składa się z bardzo dojrzałych i doświadczonych zawodników oraz młodzieżowców nie obniżających lotów całego zespołu. Jagiellonia ostatnio pokazała, że nie są oni nietykalni. Zapowiada się naprawdę ciekawy mecz.

Przed Tobą debiut w reprezentacji Polski do lat 21. Takie powołanie budzi ekscytację, ale czy jest lekki stres?

-Nie ma tutaj mowy o żadnym stresie. Bardzo się ucieszyłem z tego powołania. Traktuję to jako nagrodę za pracę, którą tutaj wykonuję. Dodatkowo jest to bodziec do dalszej pracy.