Patryk Szysz po meczu KGHM Zagłębie Lubin – Górnik Łęczna / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Patryk Szysz po meczu KGHM Zagłębie Lubin – Górnik Łęczna 31 lip

Patryk Szysz po meczu KGHM Zagłębie Lubin – Górnik Łęczna

W spotkaniu 2. Kolejki PKO BP Ekstraklasy Miedziowi pokonali beniaminka rozgrywek, Górnik Łęczna 3:1. Bohaterem tego meczu był Patryk Szysz, zdobywca dwóch goli dla KGHM Zagłębia. Zobaczcie, jak 23-letni skrzydłowy skomentował występ naszego zespołu.

31 lip 2021 15:11

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

- Uważam, że mieliśmy kontrolę nad meczem. Stworzyliśmy sobie więcej sytuacji niż przeciwnik i kontrolowaliśmy mecz w środku pola. Udało nam się zepchnąć Górnika do defensywy i dłużej utrzymywać się przy piłce, ale z drugiej strony wiedzieliśmy, że będą groźni przy stałych fragmentach gry. Niestety po jednym z nich straciliśmy gola na 1:1. Musimy nad tym popracować, by nie dopuszczać rywali do takich sytuacji – powiedział Szysz.

Miedziowi we wczorajszym spotkaniu popisali się świetnymi uderzeniami z dystansu, które dały im pierwszy komplet punktów w sezonie.

- Miałem dużo czasu, by odpowiednio się przygotować do tych uderzeń. Wiadomo, że są to sytuacje, w których liczy się szybko podjęta decyzja i dobre wykonanie. Widziałem, że jest możliwość, by spróbować zaskoczyć bramkarza i cieszę się, że się udało. Podobnie było w przypadku Sasy, który również wykreował sobie sytuację do uderzenia i popisał się świetnym strzałem. To jest przełożenie tego co pokazuje w treningach, bo niejednokrotnie udowadniał, że potrafi zaskoczyć bramkarza i huknąć z dalszej odległości.

Wczorajszy mecz był również sentymentalną podróżą Szysza, który jest wychowankiem klubu z Łęcznej.

- W Górniku spędziłem długi czas i jestem wychowankiem tego klubu. Był to dla mnie szczególny mecz dlatego nie okazywałem radości po zdobytych golach. Takie jest jednak życie piłkarza, teraz jestem w Lubinie i gram dla Zagłębia, więc muszę wykonywać swoją pracę na 100% nie patrząc na to kto jest przeciwnikiem.

Dla 23-letniego skrzydłowego, który zagrał na pozycji napastnika był to pierwszy mecz w Ekstraklasie, w którym strzelił więcej niż jednego gola.

- Na pewno pierwszy dublet w Ekstraklasie mnie bardzo cieszy i będzie motywacją, by jeszcze mocniej pracować. Mam nadzieję, że to nie ostatnia taka sytuacja w tym sezonie i będą trafiał do siatki rywali regularnie – zakończył Szysz.