Ekstraklasa
Michał, dlaczego ten mecz tak wyglądał? Mieliście sporo sytuacji, szczególnie w pierwszej połowie, a druga połowa była już trochę lepsza i odważniejsza. Przeważające posiadanie piłki sprawia wrażenie, że Zagłębie w tym meczu mogło więcej.
- Myślę, że mieliśmy sytuacje. Nie było tak, że w tym meczu ich brakowało. Niestety nie były wykorzystywane i musimy nad tym pracować i w kolejnych meczach po prostu strzelać gole, bo jak się nie strzela to trudno wygrać.
Momentami było też bardzo nerwowo na boisku. Nie mówimy tutaj o tych spięciach pomiędzy zawodnikami, bo to normalne w tym sporcie. Posiadanie piłki w polu karnym rywala, zbyt szybkie pozbywanie się piłki, czasem wiele niedopatrzeń.
- Zgadzam się i trudno mi z tym dyskutować. Czasami brakuje ostatniego podania, czasami trochę zimnej krwii, żeby te sytuacje sfinalizować.
Po Twojej twarzy widzę, że to nie jest rozczarowanie tylko po prostu złość.
- Ja nigdy nie jestem smutny po porażce. Jestem zdenerwowany i myślę, że to słuszna reakcja.