Adam Radwański przed meczem z GKS-em Katowice / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Adam Radwański przed meczem z GKS-em Katowice 8 mar

Adam Radwański przed meczem z GKS-em Katowice

Przed spotkaniem 24. Kolejki PKO BP Ekstraklasy pomiędzy KGHM Zagłębiem Lubin a GKS-em Katowice porozmawialiśmy z pomocnikiem Miedziowych, Adamem Radwańskim.

8 mar 2025 11:23

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Adam, w ostatnim spotkaniu przegraliśmy z Piastem Gliwice 0:1, ale trzeba przyznać, że mieliśmy sporo sytuacji do tego, by nie schodzić z boiska bez punktów. Jak ten mecz wyglądał Twoim okiem?

- Myślę, że to był dobry mecz w naszym wykonaniu, choć wynik tego nie odzwierciedla. Patrząc przez pryzmat sytuacji, które udało nam się wykreować i wydaje mi się, że to my byliśmy lepszym zespołem. Mamy w ostatnich meczach sporo sytuacji, których nie potrafimy zamienić na bramki, a później one się mszczą i to przeciwnicy zostają na końcu z punktami.

Ostatnie dwa mecze były dobre pod względem gry, ale zdobyliśmy w nich zero punktów. Ty miałeś okazję w ostatnim czasie częściej oglądać mecze z boku, co Twoim zdaniem jest do poprawy na już?

- Do głowy przychodzą mi dwie rzeczy, pierwszą jest skuteczność, bo oddajemy dużo strzałów, stwarzamy sytuacje, ale często brakuje nam tego, żebyśmy to my otworzyli wynik meczu. Druga to błędy indywidualne w obronie i przy wyprowadzeniu piłki. Uważam, że nad tymi dwoma aspektami musimy pracować.

Spotkanie z Piastem było też meczem, w którym wróciłeś do gry w PKO BP Ekstraklasie. Jak czujesz się po rozbracie z piłką?

- Na pewno cieszę się, że jestem już gotowy do gry i do dyspozycji trenera. Po urazie nie widzę już śladu i nie czuję żadnego dyskomfortu, także jestem do dyspozycji trenera. Jest spora rywalizacja i każdy w tygodniu pokazywał trenerowi, że to on zasłużył na pierwszy skład w najbliższym meczu.

W meczu z GKS-em nie zobaczymy Damiana Dąbrowskiego, pod znakiem zapytania stoi też występ Tomasza Makowskiego. To sygnał, że Adam Radwański wybiegnie na boisko od pierwszej minuty?

- Decyzja należy do trenera, na pewno braki w składzie są okazją dla innych zawodników, by to oni pokazali swoją wartość i pokazania się trenerowi, ale tak jak już wspomniałem, decyzja stoi po stronie trenera Włodarskiego.

Jak oceniłbyś naszego najbliższego rywala?

- Na pewno jest to drużyna dobrze poukładana w defensywie i bazująca na automatyzmach. Mieliśmy ich analizę w tygodniu i musimy wykorzystać ich błędy, które z pewnością na przestrzeni całego meczu się pojawią. Chcemy się także skupić na sobie i na tym, by dobrze wyglądać przy piłce.

Pamiętam, że gdy Pogoń Szczecin żegnała swój stadion Miedziowi ograli ich 3:0, a jutro to GKS rozegra ostatni mecz przy Bukowej. Jeśli nie jesteś przesądny, to co może być kluczem do wygranej w niedzielę?

- Myślę, że to nie ma żadnego znaczenia, my musimy wyjść z dobrym nastawieniem, by wyrwać trzy punkty niezależnie od tego jak to spotkanie będzie się układało. Punkty są nam bardzo potrzebne i zrobimy wszystko, by je jutro zgarnąć.