Mateusz Wdowiak podsumował mecz ze Śląskiem Wrocław / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Mateusz Wdowiak podsumował mecz ze Śląskiem Wrocław 4 lis

Mateusz Wdowiak podsumował mecz ze Śląskiem Wrocław

Po pewnie wygranych Derbach Dolnego Śląska porozmawialiśmy z Mateuszem Wdowiakiem, czyli autorem drugiej bramki w tym spotkaniu.

4 lis 2024 23:30

Fot. Tomasz Folta
Autor Zagłębie Lubin S.A.

Udostępnij

Ekstraklasa

Po meczu derbowym jest z nami Mateusz Wdowiak, który zdobył dzisiaj piękną bramkę. Mateusz, jak podsumujesz to spotkanie?

- Na pewno Derby pod nasze dyktando, pod naszą kontrolą. Myślę, że było to świetne widowisko, bo były piękne bramki, emocje, a także nie brakowało umiejętności czysto piłkarskich. To taki dzień do zapamiętania dla całego Zagłębia.

No właśnie dzisiaj 3:0, a chyba mogło być nawet więcej, patrząc na to co się działo z perspektywy trybun?

- Też odnoszę takie wrażenie. Wiadomo 3:0 imponujący wynik, ale mogło być więcej tak naprawdę. Świetnie zagraliśmy również w defensywie, bo Śląsk nie stworzył dobrych sytuacji bramkowych. Na pewno też fantastyczny początek meczu. Trochę to pomogło, choć czasami to jest zgubne. Jednak my po zdobytej bramce nie zmieniliśmy stylu i nie cofnęliśmy się głęboko. Dalej staraliśmy się grać pressingiem i przez większość spotkania zostało to utrzymane. 

Powiedz coś więcej o swojej drugiej bramce. Można powiedzieć, że to była akcja w Twoim stylu - z lewej strony zszedłeś na prawą nogę i uderzyłeś nie do obrony. 

- Z pewnością jest to dość naturalne dla prawonożnego zawodnika, który gra po lewej stronie, by schodzić do środka. Zrobiłem zamach, że uderzam i poprawiłem sobie piłkę. Później bardzo dobry strzał i piękny gol. Takie bramki na pewno cieszą. Rośnie forma całego zespołu, a wtedy jednostkom jest łatwiej i nie tylko ja jestem w lepszej dyspozycji, ale też można wymienić właściwie każdego zawodnika. Oby tak dalej, musimy to podtrzymać i doszlifować, bo fajnie jest wygrywać. 

A co się zmieniło z perspektywy całej gry i organizacji, że w drugim meczu z rzędu zdobywamy trzy bramki, co wcześniej się raczej nie zdarzało? 

- Naszym celem jest styl mocno ofensywny. Gramy na trójkę z tyłu, ale z ofensywnymi wahadłowymi. Staramy się grać wysoko w obronie z tendencją do gry ofensywnej. Wiadomo pierwsze spotkania nie obfitowały w wiele bramek, natomiast mam nadzieję, że z meczu na mecz będzie to wyglądało podobnie lub nawet lepiej. 

Następny rywal to Widzew Łódź na wyjeździe, gdzie strzeliłeś gola w rundzie wiosennej. Będziesz na pewno chciał to powtórzyć i po raz kolejny zdobyć bramkę w Łodzi, ale najważniejszy będzie komplet punktów. 

- Ostatni wypad do Łodzi na mecz z Widzewem był dla nas bardzo udany. Liczę na trzeci mecz z rzędu z bramką w Ekstraklasie i oczywiście na kolejne zwycięstwo. Na pewno teren Widzewa nie jest łatwy, ale jesteśmy na dobrej drodze. Widać, że mamy swój styl, jest więcej automatyzmów, lepiej się rozumiemy, każdy wie co ma robić – to dużo ułatwia.