Martin Dolezal podsumowuje mecz z Wisłą Płock / Pierwszy zespół / KGHM Zagłębie Lubin
Martin Dolezal podsumowuje mecz z Wisłą Płock 19 wrz

Martin Dolezal podsumowuje mecz z Wisłą Płock

Po zakończonym spotkaniu z Wisłą Płock o kilka słów komentarza poprosiliśmy strzelca jednej z bramek w spotkaniu z Wisłą Płock – Martina Dolezala.

19 wrz 2022 11:00

Fot. Zagłębie Lubin S.A.
Autor Tomasz Folta

Udostępnij

Ekstraklasa

Jesteśmy po meczu 10. kolejki PKO BP Ekstraklasy, KGHM Zagłębie Lubin wygrywa 2:1 z Wisłą Płock, a z nami jest strzelec jednego z goli – Martin Dolezal. Martin powiedz, jak ten mecz z Wisłą wyglądał Twoim okiem?

- Był to dla nas ciężki mecz. Straciliśmy bramkę już na początku, ale dobrze, że udało nam się wyrównać jeszcze przed przerwą. Szkoda, że nie uznali mi tej drugiej bramki. W drugiej połowie przeważaliśmy, ale Wisła też miała swoje szanse w końcówce, pomimo że dostali czerwoną kartkę. Jednak byliśmy w stanie to utrzymać. Potrzebowaliśmy trzech punktów i to się udało. 

Powiedz, jak szatnia zareagowała na to zwycięstwo, bo też trochę na pewno Wam tego brakowało?

- Myślę, że nam to pomoże. W poprzednich meczach, gdy remisowaliśmy – brakowało nam szczęścia. Dobrze, że przed tą przerwą reprezentacyjną dopisujemy trzy punkty.  Teraz praca na treningach i następny mecz z Górnikiem Zabrze na wyjeździe – wierzę, że odniesiemy kolejne  zwycięstwo.

Drugi mecz z rzędu, w którym strzelasz gola. Czy to początek wysokiej formy? Z pewnością chciałbyś grać jak najlepiej i kibice mają nadzieję, że teraz tak to będzie wyglądało. Czujesz, że ta forma poszła w górę? 

- Cieszę się, że w poprzednim meczu zdobyłem bramkę i to mi pomogło. Dzisiaj udało mi się zdobyć drugą bramkę – szkoda, że trzecia była nieuznana. To z pewnością pomoże mi pod względem mentalnym, bo wiem, że długo tych bramek nie strzelałem. Wierzę, że będzie tylko lepiej, bo forma jest coraz wyższa. 

Na koniec jeszcze tak humorystycznie. Ty pewnie byś chciał, żeby te mecze z Wisłą Płock były jak najczęściej. W poprzednim meczu dwa gole i podobnie teraz, ale jeden nieuznany. Można powiedzieć, że gra przeciwko drużynie z Płocka Ci wyjątkowo odpowiada? 

- Przed meczem wracałem wspomnieniami do tego meczu z Wisłą Płock, bo udało mi się ostatnio strzelić temu zespołowi dwie bramki i liczyłem, że dzisiaj może być podobnie. Tak jak już wcześniej mówiłem, cieszę się z tego, że udało mi się strzelić gola, ale gram głównie po to, by pomóc drużynie w wygrywaniu spotkań.